Dzięki, rozumiem. Jakoś nie przyszło mi do głowy (jestem zupełnym lajkonikiem w tej kweście, jak mawiał major Kowalski na szkoleniu wojskowym w czasie studiów ;-), że komuś może być potrzebna informacja o występowaniu pospolitych grzybów. Pewnie jakiś to ma zastosowanie, może mi kiedyś wytłumaczycie jakie, w wolnej chwili, oczywiście ;-) Teraz mam pytanie praktyczne. Coś mi zeżarło moje czernidłaki, które wysuszone trzymałam w strunie. W czym przechowujecie suszki, które już do struny włożyliście? Myślę, że to coś dostało się do grzyba w czasie suszenia, które trwało przydługawo, bo to wczesna jesień była i nie paliłam w piecu.
Teraz druga kwestia. Te z pierwszego zdjęcia w tym poście zebrałam wraz z kawałkiem podłoża, czyli jakimś drewnem. Wydłubać je wykałaczką i suszyć osobno, czy razem z podłożem? W co to wsadzić do transportu? W pudełko od zapałek? Dzięki i przepraszam za kłopot, ale czernidłaki są tak delikatne, że nie wiem, czy ogólne uwagi dotyczące suszenia grzybów, które czytałam w dziale Warsztat są wystarczające.