Ale i oznaczenie, mam nadzieję, że to będzie możliwe :-)
Rozpoczęłam to wczoraj, dziś kontynuacja i tyle prób, ile potrzebnych będzie, by udowodnić tożsamość :-)
Przy tym istotna wprawka przed wykonywaniem przekroju domniemanej Pachyella ....
Środowiskowo grzybki wyglądają tak (zbiór pod koniec października w buczynie)
W pierwszym odruchu potraktowałam grzybki twardo - ścinek z powierzchni warstwy hymenialnej, namoczony NH4OH, pod szkiełko nakrywkowe, rozduszenie i pod szkiełko mikroskopu .....
Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania ;-) Ileż tam było wszystkiego, ile kawałków ;-) ale nawet niektóre worki zachowały po osiem zarodników ;-)
Jednak wykorzystałam to co uzyskałam to pomiaru zarodników, do czego wykorzystałam te, które wg mnie były dojrzałe, ładnie wykształcone, z dużą kulą tłuszczu wypełniającą niemal cały zarodnik i ładnie zorientowane do pomiaru.
No to teraz foty kolejno spod obiektywu x4, x10, x40 :-)
Pomiary:
dały taki efekt:
(wypowiedź edytowana przez topazzz 23.listopada.2014)