• Na gałązkach jałowców.
Ponieważ zima na całego to przyjemnie pomyśleć o wiośnie. Wiosną ubiegłego roku a konkretnie 22-04-2004 spotkałem na jałowcach pomarańczowe grzyby. Było ich dość dużo i porastały wiele krzewów.
#408
To wygląda jak pięknoróg lepki, ale nie jestem pewien. Na pewno okaże się, że to coś innego, ale tak na pierwszy rzut oka...
#239
Niestety Maćku, rzeczywiście to coś innego, a mianowicie rdza (z rzędu Uredinales); prawdopodobnie nagoć goździeńcowata (Gymnosporangium clavariiforme) lub nagoć rożkowata (G. cornutum) - jeśli rosło na jałowcu pospolitym. Na jałowcu sawinie wystepuje PODOBNA nagoć sawinowa (G. sabinae).
Ja nigdy tych grzybów nie spotkałem w naturze.
Gratuluję znaleziska :-)
#661
Okresem kiedy spotyka się nagoć jest druga połowa kwietnia do pierwszej połowy maja.
Są to grzyby pasożytnicze dwudomowe. Prznoszą się one z liści różnych drzew takich jak: jarzębina, grusza, jabłoń, głóg, na pędy jałowców.
Kiedyś gatunki nosiły nazwy: rdzawica jarzębinowo-jałowcowa - Gymnosporangium juniperinum Wint.;
rdzawica głogowo-jałowcowa - Gymnosporangium clavariiforme (Jack.) D.C.,- zwana obecnie właśnie jako nagoć goździeńcowata; rdzawica gruszowo-jałowcowa - Gymnosporangium sabinae Wint.oraz rdzawica jabłoniowo-jałowcowa - Gymnosporangium tremelloides A.Br.
Są to najpospolitsze (choś wszystkie raczej rzadkie) gatunki występujące w Polsce.
W okresie owocowania występują na jałowcach, w postaci wydłużonych, żółtych, żółtawopomarańczowych lub pomarańczowych w kolorze. wyrostków.
Wynika z tego, ze gatunek rozpoznaje się m.in.po sąsiedztwie w jakim rośnie jałowiec oraz gatunku jałowca.
Dziękuję Marku za obszerny opis-wykład. Lubię się dowiadywać ciekawych rzeczy o naturze napotkanych grzybów, roślin i dlatego uważam , że to forum jest świetne.
Darku Tobie też dziękuję i jeżeli miałbyś ochotę spotkać tego grzyba w naturze to proponuję wiosenną wycieczkę w piękne miejsce na Jurze.Skały Rzędkowickie. Ja pamiętam miejsca gdzie rosły grzyby i chętnie pokażę.
#241
Dopiero teraz dotarłem do tego wątku, a tu zaproszenie :-)
W Skałach Rzedkowickich byłem jako dzieciak mały z rodzicami. Pamiętam, że zrobiły na mnie wrażenie. Oglądając zdjęcia zamieszczone tutaj i szybciutko również w innych serwisach przypomniałem sobie jak tam jest bajkowo.
Jak nagoć pojawi się w kwietniu/maju i uda Ci się spotkać jakiś okaz - daj proszę znać.
W lini prostej to tylko 67 km, drogą trochę dalej :-) Chętnie wygospodaruję jakiś wolny dzionek na przypomnienie sobie dziecięcych uciech.
Miałem 4 dni przerwy w dostępie do komputera i dopiero dzisiaj przeglądam wiadomości. Oczywiście, że dam znać jak nagoć się pojawi a ja będę w tamtej okolicy. W stronę Jury ( Siewierz, Zawiercie i okolice) jeżdżę w każdy wtorek w związku z wykonywaną pracą i czasem robię sobie przerwę, żeby zaglądnąć w jakiś ciekawy zakątek.
A do czego można porównać konsystencję tych nagoci (rdzawnic) ?
Konsystencja tych grzybów była miękka,delikatna,wodnista łatwo ulegały uszkodzeniom. Wysychając mocno się kurczyły i niewiele z nich zostawało. Skąpe resztki oblepiające korę. Na załączonym zdjęciu są owocniki które zaczynają więdnąć, brązowieć i obsychać na końcach.
Czy znaczy to, że "agonalny" stan nagoci można w przybliżeniu porównać do "końcowego" stanu np. kisielca
Jeśli chodzi o wygląd pozostałości to po kisielcu są resztki w kolorze na ogół czarnym i nieregularnie pokrywają drewno na którym wyrastał. Po nagoci są pozostałości w kolorze brunatno-brązowym z rudo-pomarańczowymi plamami i pokrywają gałąź w charakterystyczny sposób ,równomiernym na całym obwodzie pierścieniem szerokim na ok 10 - 20cm.
Na kilkunastu stanowiskach ,na których widziałem nagoć, zawsze wyrastała w sposób widoczny na pierwszym zdjęciu, na zdrowych gałęziach jałowca.
Jeśli chodzi o siedlisko prezentowanej na zdjęciach nagoci, to rosły w pobliżu tylko krzewy , poza jałowcami pospolitymi były też głogi, więc z dużym prawdopodobieństwem jest to Gymnosporangium clavariiforme(Jack.)D.C.