• Coprinus z ogródka
#7508
od stycznia 2007
#7509
od stycznia 2007
#7510
od stycznia 2007
wymiary zarodników:
#7511
od stycznia 2007
Pierwsze podejście nie wg klucza, tylko dopasowując cechy, część zaobserwowanych cech pasuje mi do Parasola schroeteri (zarodniki "rounded-troangular", ich rozmiary, cystydy gruszkowate), mam kłopot z dostrzeżeniem "excentric germ pore".
Prócz tego, nie wiem, co znaczy shield-shaped (o zarodnikach) oraz lackingapical papila, dziś nie znalazłam, a pora już odejść od kompa :-(
#7512
od stycznia 2007
nie robiłam x1000, a może to potrzebne do tych "excentric germ pore" (ekscentryczna pora rostkowa?)?
(wypowiedź edytowana przez topazzz 13.listopada.2014)
#469
od marca 2010
Shield-shaped znaczy w kaształcie tarczy, Jeśli brać pod uwagę tarcze średniowiecznych łuczników normandzkich, to te zarodniki mają właśnie taki kształt.:-))) Tu mówiłam ja, Beata, anglistka, nie mająca pojęcia o mykologii. Lacking apical papilla znaczy bez brodawek szczytowych. Mam nadzieję, że nikogo nie obrażam. ;-))) Jeżeli to pomoże w czymkolwiek, to jestem do usług. U mnie rosną "identiczne" czernidłaki, ale ja nie mam mikroskopu, a nawet jakbym miała, to nic bym z nim nie umiała zrobić :-(((
#7513
od stycznia 2007
Beato, bardzo dziękuję! Pięknie mi wyjaśniłaś znaczenie tych słów :-) Jak tylko będę znów miała coś do przetłumaczenia, to poproszę Ciebie :-)))))
#7514
od stycznia 2007
Alu, Collins o zarodnikach C. micaceus pisze "mitre-shaped" i jeśli dobrze to rozumiem, to bardzo trafnie to określa ten kształt zarodników, jaki zalinkowałaś :-)))
a excentric germ pore, to może ta pora rostkowa jest właśnie ekscentryczna :D
(sory, głupawka mi się włączyła, za dużo mikroskopu)
czyli przesunięta w jedną czy drugą stronę :D
#7516
od stycznia 2007
oj, przepraszam pana Buczackiego, bo ściśle mówiąc, nie Collins, a Buczacki pisze o tych zarodnikach mitre-shaped, zapewne zresztą w oparciu o odpowiednie źródła :-)
no to dzięki Ci za tę mitrę, całe życie się człowiek uczy :o
#7517
od stycznia 2007
tak, tak, tylko ja dziś na razie nie dopatrzyłam się żadnej pory, ani centrycznej, ani ekscentrycznej, ale to zostawiłam sobie na doobserwowanie później :-) :-)
a co do tych w kształcie mitry ... aż by się chcialo lecieć i szukać tego C. micaceus, żeby takie zarodniki też obejrzeć :-)
ano, czytasz mi w myślach...
chociaż ja w tym roku nie miałam szczęścia do Coprinusów, nawet micaceusów
a Błażejowi w kąciku się tu mały babiniec zrobił :D
#471
od marca 2010
mitre-shaped znacze "ciosane na ukos" czyli pod kątem, najczęściej 45 stopni, choć niekoniecznie. Jest to termin ciesielski, oznaczający sposób łączenia drewna. Tarcze, a szczególnie tarcze piechoty średniowiecznej i późniejszej, były ciosane z grubych desek, polan? Nie znam się na tym, ale może to być jedno z określeń kształtu tarczy. :)) Cieszę się, że mogłam pomóc;-) A mam nadzieję, że ten coprinus, to micaceus, bo tak go " na oko" typowałam.
#472
od marca 2010
A tak na marginesie, to pomyślałam sobie, ze wy tu, dziewczęta, świetnie się pewnie bawicie i uczycie (ja z resztą też;-) a tu przyjdzie Błażej, i jednym, lub kilkoma słowy, załatwi sprawę krótko, ogłaszając werdykt :-))) Bardzo to zawsze lubię :-) A wy?
#7518
od stycznia 2007
ale wyszukałam też skojarzenie z mitrą biskupią :-)
Błażej ... może jakoś wytrzyma babiniec w swoim kąciku ;-) jak to się mówi ... parytet? ;-)
Beato, powiem szczerze, że na to liczę, choć i boję się :-)
#7520
od stycznia 2007
ale mój Coprinus na pewno tym micaceus nie jest, musiałby na drewnie wyrastać, ładne błyszczące grudki na kapeluszku mieć, no i te mitre-shaped zarodniczki :-)
#474
od marca 2010
Boże, nie wierzę własnym oczom, że napisałam micaceus. Miałam napisać plicatilis. To ja już może nie będę zabierać głosu, póki się nie wyśpię. :-)))
cytat:Bardzo to zawsze lubię :-) A wy?
My teeeeż :)
też idę spać, bom sponiewierana okrutnie
#7523
od stycznia 2007
Beatko, Alu, wstał nowy dzień, niech i ten, i kolejne dni przyniosą nam duuuużo nauki i wiedzy :-)
PS
Acha, to teraz rozumiem, Beatko, co miałaś na myśli, C. plicatilis podobny zewnętrznie jest i do mojego, po cechach mikro nie (m.z.), ale makro ma podobne :-)
#7524
od stycznia 2007
Hej dziewczyny!!! - a nie łatwiej podesłać Błażejowi:-)))
- nocki nie przespane a naszemu mistrzowi w kwestii Coprinus zajmie ten gatunek do 5 minut i po sprawie:-))
Jest kilka bardzo podobnych do Twojego Basiu ale ja bym też proponował zacząć od C. schroeteri (na niego stawiam), chociaż w tym przypadku bardzo to ryzykowne bez mikroskopu a nie sprawdzałem w dostępnych mi materiałach cech mikroskopowych (czy pasują).
#7526
od stycznia 2007
Mireczku, a popróbować mi nie warto??? :-))))) Błażejowe 5 minut cenne bardzo, a "Coprinusik", jak tylko w lipcu wyrósł mi w ogródku, wołał o oznaczenie :-)))
A no wiesz, temat mnie zainteresował bo u mnie na podwórzu też rosną, nie pamietam czy Błażej już je sprawdził?
U mnie z kolei rosną co roku na trawniku tam gdzie pies robi kupkę. Niby zbieram ale zawsze coś zostanie i pomimo że ziemia jałowa to cos tam zawsze urośnie:-)
A popróbować zawsze warto, ale ja jestem chłopak praktyczny i nie biore się za rzeczy które ktoś zrobi za mnie lepiej.
Ala lubi gołabki to Ty może wzięłabys mleczaje ... miałbym do kogo wysyłać do sprawdzenia:-)))
Nieźle to sobie wymyśliłem ... prawda??
#7529
od stycznia 2007
Nieźle wymyśliłeś :-) ale ja też tak sobie właśnie czekam, by ktoś wziął Lactarius pod swoje skrzydła ;-)
Mój etap obecnie, to zobaczyć coś ładnego pod szkiełkiem, a przy tym może i spróbować rozpoznać ... :-)
HE! - no zobacz Ty, podobnie kombinujemy, Ty poznanianka, ja białostoczanin, a myślimy podobne:-))
a tak szczerze to ja też czasem lubie sobie popatrzeć przez szkiełko ale z rozpoznaniem to już całkiem kiepściutko:-(
#7530
od stycznia 2007
I dlatego wolę zamiast ślęczeć przy mikroskopie, to wyprowadzić psa na spacer(to taka wymówka żeby wyrwać się w teren).
- a przy okazji krótkiego spacerku, poślęczałem odrobinę nad kupka końskiego gówienka i znów suszą się dwa czernidłaczki dla Błażeja:-)
A za rok, a może i dłużej, ale dowiem sie co to za gatunek nagówienny zmusił mnie do tak "poniżających" czynów (czyli grzebania w cudzym g...).
Pozdrawiam i powodzenia życzę:-))
- z niecierpliwością czekam na efekty :-)
#7531
od stycznia 2007
nie mam psa ;-) ;-)
Pozdrawiam :-)
Mam dwa, możesz wybierać którego wolisz, to Ci pożyczę(ale tylko pożyczę!) :-)))
#7535
od stycznia 2007
Jasne, Mirek, tylko pożyczysz, pieski kochane są, nie oddasz ich na pewno :-) :-)
A co mojego ogródkowego, to spokoju mu nie dam, co prawda, założę raczej oddzielny wątek z nowym spojrzeniem nań, ale już wiem, że sporo muszę poprawić i CHYBA wiem jak, a przynajmniej tak mi się wydaje :-) (co za uparta kobita, nie? ;-)
Na C. schroeterii za wąskie.
A jak wygląda skórka kapelusza?
Myślę, że C. plicatilis, ale mogą być też zdeformowane zarodniki C. auricomus.
#7541
od stycznia 2007
Dzięki, Błażej :)
Jak tylko zrobię kolejne badania, to je zamieszczę :-)
Dziś poranek strzępiakowy miałam i zeszło mi na tym do 14:30 :-) ale na pewno zajmę się tym Coprinus wkrótce :-)
#7542
od stycznia 2007
Tu pobrałam do badań świeży bieżący owocnik z ogródka, może zimno mu nie posłużyło, mam suszki z lipca, to wezmę je na warsztat :-)
#7595
od stycznia 2007
#7612
od stycznia 2007
wczoraj badałam kolekcję lipcową, na oko nie zauważyłam szczególnych różnic, starałam się zbadać skórkę kapelusza, którą jednak ścięłam mimo wszystko z blaszką, miąższ taki cieniutki :-(
wyniki jeszcze nie obrobione, ale to tylko kwestia odrobinki czasu, jak najszybciej pokażę co wyszło :-)
ale skórka+blaszka nic nie przeszkadza w analizie....