jako podpowiedź dodam, że gatunek pospolity, a ten meszek jest zwodniczy ... mnie też nabrał więc go pobrałem do mikroskopowania ale obyło się bez tego.
A było to tak: - w lesie go nie skojarzyłem, owocnik bardzo mały, długo nie zastanawiałem się, pomyślałem jedynie, że wrzucę go pod mikroskop. W domu rozpakowując i opisując, mój wzrok przypadkowo padł na butelkę z KOH ... no i mnie oświeciło:-))) - kropelka KOH potwierdziła przypuszczenia.