No przynajmniej ja takich jeszcze nie widziałem! Łuskowate i kapelusze i trzony, wyrastają z podnóża żywego drzewa. Nie bardzo miałem czas lepiej wszystko przebadać, bo prowadziłem szkolna wycieczkę.
cytat z atlasu grzybów grzyby.pl "Spotyka się wycięte wiązki łuskwiaka nastroszonego, traktowanego przez zbieraczy jako rodzaj opieńki. Właściwa opieńka miodowa (Armillaria mellea) ma powierzchnię kapelusza z drobnymi łuseczkami, generalnie pokrój jej owocników jest mniej masywny, smak surowych opieniek jest charakterystyczny, bardzo cierpko-mydlany. Zasadnicza różnica występuje w barwie wysypu zarodników, który u opieniek jest biały. Inne łuskwiaki wyrastające w kępkach mają lepkie kapelusze." Taki właśnie przypadek tu wystąpił - jeszcze nie zbiór kapeluszy jako opieńkowych, ale rozpoznanie jako opieńka :-)
Trzeba by mieć szczęście, by spotkać nie Pholiota squarrosa, ale jego bliskiego kuzyna Pholiota squarrosoides, jak np. https://www.bio-forum.pl/messages/7259/691302.html#POST230925 :-) ale to nie jest bynajmniej takie łatwe i proste, jak z nastroszonym :-)
(wypowiedź edytowana przez topazzz 08.października.2014)
W moich okolicach wielokrotnie widziałem grzybiarzy zbierających łuskwiaki jako opieńki. W atlasach Pholioty opisywane są jako niejadalne, ale czy mogą być trujące? Ostatnio uświadomiłem znajomą, że przez wiele lat zbierała łuskwiaki jako opieńki (żyje i ma się dobrze - więc chyba nie są trujące)?
Według poniższych źródeł bywał (i wygląda, że bywa) uważany za gatunek jadalny ale z zastrzeżeniami i radami ;-)
"...Edibility Fruit bodies have an odor described variously as resembling garlic,[6] radish, lemon, onion, or skunk,[5] and taste like radish.[11] Although some older sources report P. squarrosa as edible, the mushroom has caused several cases of poisoning. The afflicted individuals had consumed alcohol with the mushroom, then experienced vomiting and diarrhea about ten hours later.[12] The toxic effect may be due to the combination of eating the mushrooms and taking alcohol, although the extended time delay between consumption and symptoms suggests the mechanism of toxicity is different than the antabuse-effect experienced from Coprinopsis atramentaria with alcohol.[6]. After correct identification, soaking for 2 hours in baking soda, blanching in boiling water for 3 min and subsequent frying of the mushrooms seems to render them a bland but palatable dish with no ill effects (minus any alcohol of course)..." http://en.wikipedia.org/wiki/Pholiota_squarrosa
"MykoWeb The North American Species of Pholiota Practical Importance Of Pholiota
Edibility. From the standpoint of edibility we would list P. squarrosoides and P. barrowsii as the best in the genus and among the good edible species on this continent. We cannot recommend P. squarrosa as highly because it tends to develop a disagreeable flavor, and there are certain strains of it which do not cook up well-flavored even if young specimens are used. Also Shaffer (1965) has reported a "mild" case of poisoning by it. The Pholiota aurivella group has long been used for the table without much regard for species identity as it turns out. We recommend them as average, but the slime should be wiped from the pileus before using them and this also removes the scales. Kühner and Romagnesi (1953 p. 328) give P. adiposa one star—which is about where we would rate the American variants. However, they list P. mutabilis with 3 stars meaning excellent, and Dr. Bille-Hansen of Copenhagen informs us that in Denmark it is rated high because of its excellent flavor. It has not been used much in this country as far as we are aware, but in the Pacific Northwest it is abundant and could well be on the choice list. It is also easy to recognize in the stages most desirable for eating by the numerous recurved scales on the stipe.
However, Pholiota as a genus in the enlarged modern concept may contain some species at least mildly poisonous. Also, since in their general aspect some species resemble the Galerina species of the Autumnalis complex, and since this group contains some very poisonous ones, no one should eat a Pholiota without being sure it is identified accurately and that the species is known to be edible. None of the species recommended above resemble possible poisonous species closely except P. mutabilis which in stature somewhat resembles the G. autumnalis group. ..." http://www.mykoweb.com/Pholiota/Importance.html
Edit: "Pholiota squarrosa, the Scaly Pholiota, was long regarded as edible but has more recently been implicated in some serious poisonings. For some people the toxicity is associated with the consumption of alcohol along with a meal of these mushrooms. Others are poisoned even when alcohol is not consumed. Onset of the gastrointestinal reaction is generally about an hour after the meal and can be severe in some individuals. Finding a huge clump of Pholiota squarrosa may tempt the mycophagist. However, most Pholiota species are bland, with a flavor and texture similar to a marshmallow without sugar. Several, including Pholiota limonella and Pholiota highlandensis cause gastrointestinal distress in susceptible individuals." http://academic.evergreen.edu/projects/mushrooms/phm/s58.htm
(wypowiedź edytowana przez bogdan 08.października.2014)
Oj! co tam łuskwiaki nastroszone, często spotykam obcięte ich wiązki ale ostatnio spotkałem obcięty cały pień maślanki wiązkowej:-( Ponoć w dalekiej Rosji, w nieco odleglejszych czasach, gatunek ten miał zastosowanie jako środek przeczyszczający:-)
"Wild edible fungi A global overview of their use and importance to people" Eric Boa Food and Agriculture Organization of the United Nations. Rome. 2004
Tu natomiast z powyższej pozycji, co by połechtać ego forumowiczów ;-) Nie było mnie jeszcze wtedy na świecie (forumowym). To chyba były PRAWIE początki Marka dzieła w internecie?
ANNEX 1 Summary of the importance of wild edible fungi by region and country "POLAND Europe's leading exporter of "mushrooms" and a major source of revenue. It is said to be a the pioneer in protecting wild edible fungi with legislation introduced in 1983 (Lawrynowicz, 1997). Also has a strong local tradition in the poorer regions (Snowarski, 2002, personal communication: Wild edible fungi in Poland). For general information see www. grzyby.pl and Kalinowski (1998)."
Barbaro - to nie było 'rozpoznanie" tylko skojarzenie. Od początku "coś mi nie grało" i dałem temu wyraz. A za rozpoznanie i dyskusję serdeczne dzięki.