Uuuuu...... jeszcze nie znalazł się wśród nas nikt, kto byłby jakoś bardziej zainteresowany lejkówkami :-))) Bardzo oczekujemy na kogoś takiego, kto zechce rozgryźć zawiłości lejkówkowe :-) Ja ich unikam jak ognia (dostaję dziwnych zaburzeń wzroku, jak widzę coś lejkówkopodobnego poza "służbowymi powierzchniami"). Na forum też staram się starannie i skrupulatnie unikać lejkowek (i kilku innych rodzajów).
Nie spotkałam lejkówki tak pachnącej :-)
#3715
od sierpnia 2002
...i jeszcze pisze, że "temat wdzięczny" :) No.... czapki z głów :) Nie odzywam się zazwyczaj w temacie dużych grzybów, ale kilka razy natknąłem się na coś, co na podstawie makrofoto oznaczyliście mi jako ?Clitocybe (lejkówkę); następnie posypały się gromy na ten rodzaj.
A tu jest on dla kogoś "wdzięczny" :) <brawo>
..."wdzięczny" to oczywiście taka hiperbola. Jeszcze wdzięczniejsze są zasłonaki:-)
#884
od kwietnia 2006
Powinni pozostać przy jednym gatunku Clitocybe i jednym Cortinarius, a tu się im zachciało naodkrywać!! :) Też nie przepadam (delikatnie mówiąc), jak je widzę na swoich terenach badań, to już się boję, bo wiem, że mikroskop, pełny opis cech makro i może mi się uda, ale nieczęsto... :)