Rzeczywiście jakiś sfatygowany, ale chyba jednak porek. Pamiętasz jaką miał konsystencję? Porki są dość miękkie.
Witaj Jarku...
Ten pokazany na zdjęciu tryskał najlepszym zdrowiem. Wszystkie cechy podobne do porka - był jędrny i elastyczny, ale jakiś za bardzo brązowy...no i ten hymenofor...
Marku, dlaczego do przykładów z porkiem dajesz pniarki? Nie bardzo rozumiem.
Na górnych zdjęciach jest, tak jak twierdzi Jarek, sfatygowany porek brzozowy. Wydaje mi się, że obserwujemy na nim właśnie "przeorganizowywanie się kierunku wzrostu". Wygląda tak, jakby początkowo rósł na stojącej brzozie (orientacja owocnika na to wskazuje), a po upadku, hymenofor przyrasta pionowo ku ziemi, czyli bocznie w stosunku do poprzedniej orientacji, stąd takie zaburzenie układu rurek, pozorne "rozjechanie" i "wyłażenie" rurek na brzeg owocnika.
No to teraz jest dla mnie wszystko jasne. Dziękuję...