• borowik żonkilowy?
A może ceglastopory odmiana żonkilowa?
#4838
od maja 2006
Rozmawiałem ostatnimi czasy ze specjalistą od borowików, który powiedział, że błędne jest mówienie o żonkilowej odmianie borowika ceglastoporego. Jego zdaniem jest to gatunek - borowik żonkilowy, który wyglądać ma właśnie tak jak na zdjęciach Izabeli. Natomiast istnieje odmiana bezbarwna borowika ceglastoporego - Boletus erythropus var. discolor. Osobniki tej odmiany kilka dni temu znalazłem. muszę powiedzieć że różnią się od tych prezentowanych przez Izę. Zdjęcia załączę jak dotrę do domu - jutro, albo w sobotę.
Pozdrawiam
Byłoby super, czekam😊
#4840
od maja 2006
Boletus erythropus var. discolor
Różnica polega na tym, że var. discolor jest żółto-brązowy, szczególnie powierzchnia kapelusza, a borowik żonkilowy jest totalnie żółty (bez brązowego).
Liczę, że jeszcze wypowie się w tym miejscu wspomniany przeze mnie specjalista borowikowy - Rysiek R.
(wypowiedź edytowana przez piotrekchacha 05.września.2014)
#1962
od maja 2002
Nie znam się na borowikach, ale czy Boletus erythropus var. discolor nie powinien mieć czerwonych porów? Ten ze zdjęć powyżej wygląda mi na Boletus pulverulentus. Ciekawe co na to Rysiek R.
#4841
od maja 2006
No właśnie Darku, czerwone pory - w przypadku moich okazów pory wpadały w czerwień, a czy okazy Izy mają choć cień innego koloru niż cytrynowa żółć?
Po drugie: ten malec którego przekroiłem by sfotografować, czy wiesz jaki byłby siny (także i na zewnątrz) gdyby to był klinowotrzonowy? A poza tym, klinowotrzonowy ma pow. kapelusza delikatnie aksamitną.
Rysiek do jutra na Słowacji, mam nadzieję że to wyjaśni.
Te moje były w naturze tak samo wściekle żółte jak na zdjęciach...
Te grzybki Izabeli to Boletus luridiformis var. junquilleus.
Piotrka znalezisko z kolei, to się trochę waham, -gdzie by go zaliczyć ale skoro na żywych owocnikach widział odcienie czerwieni to myślę że Boletus luridiformis var. discolor.
Dobrze że Darek zwrócił uwagę na to że morze być to inny gatunek, zawsze z kilku spojrzeń lepszy osąd.
Co do form barwnych, (nie tylko przy tym gatunku), to zmienność jest bardzo duża, to że dane znaleziska staramy się jakoś nazwać -to jest próba trochę na siłę, usystematyzować coś co się tej systematyce do końca nie poddaje.
#4844
od maja 2006
#4845
od maja 2006
O ile dobrze przejrzałem zgłoszenia do GREY, to typowy/prawdziwy Boletus luridiformis var. discolor nie był do tej pory podawany z PL?