Miałem wczoraj zaledwie dwie godzinki czasu jak wpadłem z pracy do domu i zanim zdążyłem coś zjeść to zaczął padać deszcz ... ale od czego są płaszcze:-)
A ten wstęp dlatego żeby usprawiedliwić przyczynę marnej dokumentacji ... ponuro i zdjęcia robione w pośpiechu, zasłaniając aparat przed coraz większym deszczem.
Trzy grzybki ale w jednym wątku bo ten sam substrat i to samo miejsce.
Pierwszy:
Jakaś żółta łysiczka/pierścieniak, głownie na końskich odchodach.
.
II grzybek:
Dawałem Błażejowi do sprawdzenia już kołpaczki z tego miejsca ale tak jasnych jeszcze nie.
.
III grzybek
ni to kołpaczki, ni to kruchaweczki ... nie miałem czasu nawet zajrzeć im w blaszki.
znacznie mniejsze od pozostałych prezentowanych, średnica kapeluszy w okolicy 1 cm.
kilka czernidłączków też było ale to już w Kąciku tematycznym, nieco później.
Błażeju chciałbyś coś z nich ??