Kontakty z tym forum powodują, ze zaczynam się dokładnie przyglądać temu, co zbieram i w efekcie powstają mi problemy. Wczoraj znalazłam 5 młodych koźlarków, które wzięłam za koźlarza żółtopomarańczowego. Brzoza zresztą rosła w pobliżu. Ale w domu stwierdziłam, że to coś innego. Zdecydowanie nie ten ko0lor na trzonie ! Czerwony nie, bo osiki w okolicy nie było, Dębowy ? Też nie bardzo, bo to był akurat fragment lasu, gdzie rośnie buk i grab z domieszką brzozy. No i zgłupiałam .....