Kilka cech mi nie pasuje do żagwi łuskowatych dotychczas zbieranych, czyżby zmienność gatunkowa.
- nie pasuje mi siedlisko: bardzo ciemny fragment zadrzewienia, przeważnie widuje je w miejscach widnych i umiarkowanie suchych a tu teren podmokły.
Pniak liściastego ale nie jestem pewien co do gatunku, może topola?
- czarny zupełnie trzon, jeszcze z takim nie znajdywałem.
- barwę kapelusza sami widzicie, i nie widzę na niej łusek? Co prawda sa jakieś kosmki ale zupełnie inne niż u tradycyjnych ż. łuskowatych.
- pasuje mi zapach oraz duże pory.