Znaleziony 7.12.2006 w lesie sosnowym, wiekszy pojedynczo i obok dwie grupki mlodych (razem 2 i razem 4). Bez specyficznego smaku i zapachu. Nie dal wysypu niestety (nie wiem czemu). Kapelusz bardzo kruchy (sam sie zlamal przy wydobywaniu) i lepki - nawet po 3 dniach lezenia na kartce ciagle byl dosc lepki. Trzon z taka jakby siateczka. Czy moze komus sie kojarzy z jakims konkretnym gatunkiem? Bede wdzieczna za odpowiedzi :- )
Czy na poznizszych zdjeciach tez sa wodnichy jasnozolte?? Pytanie zadaje w kwestii konsumpcyjnej - mi sie raczej zgadza z kluczem i opisami w atlasach (wysypu nie udalo sie uzyskac, ale inne cechy pasuja) - ale wole jeszcze tutaj zapytac zanim zjem :) Mialam niedawno okazje jesc zupe z tych grzybow (zrobiona przez kogos) i byla naprawde bardzo smaczna.