leśne babrzysko, jak widać tuż obok powalonej i butwiejącej topoli. Teren normalnie zalany wodą, w tym roku można przejść "suchą stopą".
Tylko jeden owocnik, trzon z lekka oprószony, niby gnojanki ale kapelusz już niezbyt pasujący?
Błażeju, dorzucić do przesyłki ???
Mam chyba coraz słąbszy wzrok:-((
Nawet nie zauważyłem tych "mikrusków" na patyku.
Co prawda cholernie ciemno było: późna pora, ciemny fragment lasu a do tego mocno się zachmurzyło