Na pewno zimówki, grzyby jadalne. Jadać na kilka sposobów należy tylko kapelusze, gdyż trzonki mają konsystencję zbliżoną do drewna na którym rosną.
#2604
od grudnia 2003
To nie są zimówki :-(
To łysiczki łagodne.Jadalne.
1)Te resztki drzewa to sosna (łysiczki ł.rosną na sosnach-zimówki nie)
2)Trzon typowo maślankowy u góry jasny u dołu rdzawobrązowy.
Na tym drugim zdjęciu jest łysiczka łagodna - grzyb jadalny.
Dziękuję. Wynika z tego, że w najbliższym czasie nie będę zbierał zimówek, i łysiczek też nie. Jak znajdę coś podobnego jeszcze w tym roku, to też poproszę Was o pomoc w identyfikacji. Porównywanie w/g atlasów to nie to samo. Do tego wątku też zajżę po cenne instrukcje.
Jeśli położysz dojrzały owocnik blaszkami do spodu na kartece i po kilku godzinach w chłodnym pomieszczeniu uzyskasz jasną warstewkę zarodników, to nie może być nic innego (takiego w kępkach, nadrzewnego i obslizgłego) niż zimówka. Hełmowki dałyby brązową warstewkę zarodników.
Te wyglądają na zimówki.
Oceniam takie grzyby po raz pierwszy. Dla mnie to nowość. Zapachu ryby w żadne formie nie mogę skojarzyć, tylko "słodka guma", jak zapachowe gumki do ścierania 20 lat temu. Może rosły w jakimś nietypowym środowisku, którego nie potrafię opisać. Doświadczenie z zarodnikami na pewno zrobię, jak tylko przyniosę do domu świeże owocniki, najszybciej w niedzielę. [Wyglądają trochę jak gumki do ścierania :)]