• Spleśniały sok z kapusty
Zapomniałam schować do lodówki sok z kiszonej kapusty i następnego dnia wyrosła jakaś pleśń. Będę ją obserwować przez jakiś czas. Co to za grzyb?
Czy ta pleśń zmieni kolor? Czy grzyb ten tworzy coś w rodzaju mikroskopijnych owocników? Jeżeli tak, to czy długo trzeba czekać, aby zobaczyć tam coś nowego?
Pleśń na pierwszym zdjęciu ma 1 dzień, a na drugim 2 dni.
Na razie trudno powiedzieć cokolwiek. To może być kolonia bakterii kwasu mlekowego. Jeśli są to grzyby, to raczej jakieś drożdże. Dobrze byłoby próbkę tego czegoś obejrzeć pod mikroskopem.
Tak wygląda ta pleśń dzisiaj, czyli 8 dni od poprzedniego zdjęcia.
Grzyb zmienił kolor i pojawiły się niebieskie miejsca. Chyba to odpowiednik owocników w mikroskopijnych grzybach. Czy teraz widać, co to za grzyb?
nie wiem co to jest ale nie piłbym tego soku :-)
Ewo! - to co pokazujesz na pierwszych fotkach i tych następnych ale bez oznak pleśni to jest prawdopodobnie nic złego, czyli naturalny produkt powstający na zalewie produktów kiszonych. U mnie gospodynie to zjawisko określają mianem "kożucha". Na kapuście to raczej takiego czegoś nie obserwowałem ale na ogórkach kwaszonych jak najbardziej. Taka warstewka pokrywająca wodę jest dość trwała i da się ją z łatwością zdjąć. Nie zauważyłem żeby ogórki pływające w zalewie pod nią ulegały zepsuciu jak też i nie jest to śmierdzące (oczywiście do pewnego momentu jak zacznie właśnie pleśnieć).
Ale żeby coś takiego powstawało to musi byc do tego odpowiednio wysoka temperatura, przy odpowiednich warunkach przechowywania taki "kożuch" nie narasta albo minimalnie.
Wniosek z tego wyciągam taki, że to faktycznie jakiś "kożuch" bakterii (nie koniecznie szkodliwych) ale to już jest pożywka dla pleśni i produkt, o ile w porę się nie zareaguje, to nadaje się jedynie do wywalenia:-(
Dopiero ten kożuch jest pożywką dla tej niebieskiej pleśni. Tutaj też poza rodzaj nie ma co podskakiwać. Pędzlak - Penicilium.