#925
od maja 2002
Może tak, może nie:-) Wyglądają mi trochę na zdeformowane lisówki pomarańczowe.
Ponadto doradzam Ci, żeby w tytule wątku unikać słowa "lejkówka" bo takie wątki są omijane z daleka - nie ma chyba w naszym gronie nikogo, kto by lubił lejkówki:-)
Rzeczywiście, grzyb mało atrakcyjny. Co do lejkówki - raczej nie.
Chyba lisówka...
hm... niektórzy tak nie lubią lejkówek, że nawet podstępna nazwa wątku, zachęcająca do jego otworzenia nie pomoże ;-))
Racja, to chyba będzie jakaś zdeformowana lisówka, może nawet przemrożona :-)
#172
od sierpnia 2006
Ja ominąłem co prawda zakazane słowo w dzisiejszym temacie, ale i tak nikt nie odpowiedział. Choć podejrzewam, że to może być gąsówka mglista...
#3640
od kwietnia 2004
Dlaczego? Absolutnie niepodobna. Chyba, że jakaś chora. Te blaszki czymś zaatakowane. Ale taka żółta?
Ja też miałam takiego dziwoląga, nawet tu, na forum dałam. Ale mój miał czarny trzon. Jak znajdę - dam linka.
#173
od sierpnia 2006
Jolu, ja nie o tym grzybku mówiłem, że gąsówka mglista, tylko o moim :-) Jeden temat w dół: "Pod brzozami, duże masywne".
#302
od kwietnia 2006
Lisówka pomarańczowa - pewnie tak. Dziwny wygląd może być spowodowany nietypowymi warunkami w jakich rośnie - wilgotny las na szarych wydmach nadmorskich.
#304
od kwietnia 2006
Całkiem podobne blaszki do moich. Moje trochę bledsze, ale to z powodu flesza i nie miały kształtu tak głębokiego lejka. Wobec tego co to jest?
#3648
od kwietnia 2004
Właśnie nie wiem. Pytałam tutaj - nikt nie wie. Może w przyszłym roku uda mi się tam pojechać, zebrać i poprosić kogoś o oznaczenie.
Ania jest zawalona takimi stosami pudeł z suszkami, że myślę, iż przez kilka lat nie wychyli z nich nosa. Widziałam to.
(wiadomość edytowana przez jolka 24.listopada.2006)
Obiecuję sobie (jak w ubiegłym roku...), że przez zimę nadrobię zaległości.... A tu jak na złość (??) zimy nie ma :-)))