Znalezisko z 1.02 b.r. Owocnik 8 na 4 cm rósł na spodzie martwej gałęzi wierzbowej. Musiałam go zerwać do zdjęcia, położyć na gałęzi, bo inaczej się nie dało zrobić zdjęcia. Kolor szarobiałobeżowy. W dotyku suchy, szorstki, łamliwy. Obok tego większego rosły 3 małe owocniki, okrągłe, o średnicy do 6 mm.
Dołączam nowe ujęcia. Z góry przepraszam za jakość. Jestem w trakcie rozglądania się za aparatem. Na razie komóra musi wystarczyć. Po obejrzeniu sugestii w sieci skłaniam się ku jamczatce. Gmatwicę wcześniej widziałam kilkukrotnie i żadna nie przypominała tego grzyba. Pokazuję zbliżenie porów, odgięty brzeg grzyba i pory po przełamaniu owocnika.
I teraz wiesz dlaczego jest tak ważna dobra dokumentacja. To jest włochatka jasna a chłopaki mieli poniekąd rację bo po samym hymenoforze do tego bez skali odwzorowania tak wygląda dużo gatunków i możemy sobie zgadywać:-(
Na marginesie dodam, że pierwotnie też mi ten grzyb wyglądał na gmatwicę. Ciekaw jestem czy substratem była rzeczywiście wierzba a nie topola ??? Na wierzbie występuje rzadziej aczkolwiek spotykałem ją i na niej.
Dzięki za rozpoznanie i pouczenie. :-) Substratem była wierzba, zdecydowanie. Byłam w tym miejscu w ubiegłą niedzielę i kiedy zobaczyłam tę wierzbę przypomniałam sobie, że mam w domu ten owocnik od lutego i że zapominam o niego zapytać. Nawet znalazłam ślad po owocniku na gałęzi, z której go zebrałam i zaobserwowałam jeszcze jednego malucha obok tego śladu. A przy okazji czytania o włochatce jasnej dowiedziałam się, że jej miejsce w systematyce się chyba zmieniała ostatnio, stąd, rozumiem, te różne nazwy łacińskie. Poza tym znalazłam ciekawostkę. Jest ptak, z puszczykowatych, który nazywa się włochatka. :-)