Znaleziona wczoraj, na martwym, stojącym pniu świerkowym. Ja już się tak boję tych nadrzewnych, że nawet typować rodzaj się boję, ale liczę na was. Huba rosła na wysokości ponad 2 metrów. Nie wyczułam specjalnie żadnego zapachu, ale przeziębiona jestem, więc to nic nie znaczy.
Dzięki, też tak myślałam, ale się bałam typować. Jak mi katar minie, pojadę go powąchać. Piszą, że zapach nie do pomylenia. Przeczytałam też na Wiki, że pniarek przypalony zapałką, topi się a hubiak zwęgla. Ale piszę, że skórka, to co mają na myśli, krustę, czy hymenofor? Nie, żebym zaraz do lasu z zapałkami latała, ale dobrze wiedzieć.