• Pseudoplectania
#1603
od września 2006
Bardzo ciekawe znalezisko. Wrzucałeś pod mikroskop?
#1604
od września 2006
Tak, tylko nie znalazłem worków i zarodników. Po zewnątrz gęste, ciemne włochale, a po stronie hymenium zamiast worków pojawia się coś jak ciemny kutner.
#1605
od września 2006
Mam takie fotki, parafizy i włoski septowane.
później na hymenium pojawia się coś takiego
włoski zewnętrzne
Nie wiem czy P. sphagnophila posiada septowane parafizy. Szkoda że nie masz zarodników.
#1606
od września 2006
#1609
od września 2006
Włoski są gęste, splątane, u podstawy zasłania wszystko "ciemna masa" :)
Po rozdrobnieniu i przepłukaniu, w miarę moich możliwości, widać, że przynajmniej niektóre włoski mają szerokie podstawy.
Wg. Fungi of Switzerland parafizy u P. sphagnophila są nie septowane więc odpadałby ten typ.
Mogę jednak mylić się bo nie dysponuję opisem a jedynie rycinami, chociaż w tym samym źródle przy P. nigrella septy są wyraźnie zaznaczone.
Ja z kolei wczoraj znalazłem wśród młodych sosenek kilka owocników i co charakterystyczne to praktycznie wszystkie parafizy w szczycie są lekko zgrubiałe ???
Nigdzie nie znalazłęm jak dotąd wzmianki o czymś takim więc może to wybryk natury albo cecha mało istotna ???
Sorki Krzysztofie, że "panoszę się" w Twoim wątku ale to specjalnie :-)
- dzięki temu może jakoś porównamy cechy tych obu znalezisk.
Szkoda, że nie mam w tej chwili okazów Pseudoplectania ze stanowisk typowych, czyli u mnie spod swierków, można by było porównać.
Dzięki! - ale jak na razie tłumaczenie mnie przerosło, musze usiąść do tego na spokojnie:-)
Jednak z tego co zrozumiałem to w moim przypadku jest to P. nigrella.
P. sphagnophila występuje na torfowcach a tam ich na pewno nie było, następnym razem pójdę na bagna :-)))
- o szczytach tego typu nic nie znalazłem, może są takie bo owocnik mocno dojrzały i troche potraktowany przez mróz.
Nie ma to jak opatrzenie, musze wrzucic pod mikroskop inne i wtedy może cos się wyjaśni?
P. sphagnophila nie istnieje, jest opisana na wyrost, jest natomiast nowy takson w tym roku będzie publikowany.
Zastanawia mnie jeszcze brak worków w moich grzybkach w każdej fazie wzrostu.
Nie wiem które mikroskopowałeś ale te z pierwszego zdjęcia (te zejściowe) powinny być pełne zarodników ... albo je coś zaatakowało i dlatego nie rozwijają się normalnie?
Sprawdzałem różne, od maluchów do zejściowych. Zero worków, a bardzo nieliczne zarodniki uznałem za obce.
Zarodniki u Psedoplektania są bardzo dobrze widoczne nawet w małym powiększeniu, wobec tego przeoczyć ich nie mogłeś.
Blaszkowce trafiają się dość często sterylne, to dlaczego by nie mogło ich być wśród workowców. Nawet w ubiegłym roku Błażej dostał ode mnie takie okazy i to nie była wina młodego wieku.