Grzyby rosły w kępce pod świerkami i sosnami.

Pieniążniczka na pewno to nie jest:-(
Szyszkówka może być chociaż z takim garbkiem spotykałem dość rzadko(no może nie tak wydatnym albo już przestałem im sie przyglądać i straciłem opatrzenie).
Ewo! - przy tego typu grzybkach ale i nie tylko, substrat jest bardzo istotny.
Czasem trzeba trochę pogrzebać:-)

Jeżeli rosły na zagrzebanym pniaku (liściastym), to mnie wydają się podobne do grzybówki dzwoneczkowatej,z mocno rozwiniętym kapeluszem, ale ja specjalistą nie jestem. Dobrze byłoby zobaczyć dół trzonu, bo ten jest charakterystyczny. No i zapach, jeżeli wąchałaś.

Grzyby rosły wśród rozkładających się szyszek i igieł. Nie było w pobliżu żadnego drzewa liściastego. Zapach był słaby, ale przyjemny, grzybowy.