Wygląda na Psathyrella typhae. Do sprawdzenia. Koniecznie :-))) Bo u Wojewody jej nie ma. Nieco za łysa.
#296
od marca 2005
Myślałem o typhae ale te grzyby są znacznie większe - najwieksze miały kapelusze o średnicy 4-5 cm. No i solidne i mięsiste jak na kruchawki - a typhae podobno jet bardzo delikatna. Ale sprawdzę ją niebawem:-)))
Na marginesie - włażę notorycznie we wszelkie trzcinowiska właśnie w poszukiwaniu tej kruchawki (typhae) i grzybówki trzcinowej. Grzybówkę trzcinową - chyba - widziałem przed laty na zbiorniku zaporowym Kozłowa Góra. Ale to było dawno, kiedy jeszcze niepodzielnie władał mną spinning...
O, to faktycznie za duża jak na P. typhae :-(
No to nie mam pomysłu. Bez mikroskopu nie damy rady :-)