Niby E. fascicularis występuje ponoć nie tylko na topoli ale również na klonie, może i na innych ale nic o tym nie wiem:-(
Problem w tym że spotkałęm już może coś około 20 stanowisk (jeśli nie więcej, bo przestałem już je rejestrować) tego grzybka na substracie topolowym, ale to co spotkałem dziś na młodym, padniętym klonie sporo odbiega od wyglądu dotychczas znajdowanych.
Podstawowe różnice które wg. mnie mogą być istotne:
- intensywnie czarna barwa wnętrza owocnika, zarówno starych jak i młodych
- owocniki mniejsze, nawet te zejściowe, całkowicie rozpostarte max 6 mm średnicy
- sposób wzrostu, większość owocników wyrasta pojedynczo, podczas gdy na topoli spotykałem w bardzo licznych wiązkach

Spójrzcie sami;
obie tegoroczne!


Z topoli

.

Z klonu



.

Mikroskopowo (bez dokonywania pomiarów) prawie wszystko wygląda iddentycznie.
Worki jak i zarodniki, nawet jeśli różnią sie wielkością to bardzo niewiele.
Zastanawiają mnie jednak parafizy, też niby podobne ale w sumie można doszukać się różnić.
Te z owocników z topoli bardziej równogrube, szczytowa część bardzo słabo zaznaczona i równiez bardzo delikatnie pokryta kryształkami. Ja u siebie ledwie zauważam że tam są.
Natomiast u owocników z klonu, parafizy wyrażnie na szczycie z kryształkami, a od cześci szczytowej u większej części parafiz następuje gwałtowne zwężenie, podczas gdy u tych poprzednich, to zwężenie następuje bardziej łagodnie.

Czy ktoś chciałby "pomęczyć" je dokładniej, bo jak nie to chyba jeszcze zgłaszalne ... pójdą do Ani , do poczekalni.

W 2016 roku grupa naukowców łącznie z Baralem opublikowała bardzo ładną pracę:
Evidence for the polyphyly of Encoelia and Encoelioideae
with reconsideration of respective families in Leotiomycetes.

Ściągnąłem ją znacznie wcześniej ale dziś miałem czas nieco jej przyjrzeć się. Teraz żałuję że tak pobieżnie potraktowałem materiał i dokładnie nie przeanalizowałem całej budowy. Już jednak to co zauważyłem prowadzi w kierunku Sclerencoelia fraxinicola ... pewnie pomyliłem sie w ocenie drzewka bo pierwotnie myślałem, że to klon ale jesiony tez tam występowały. Na usprawiedliwienie dodam, że kora mocno "zmęczona" już była, mogłem źle ocenić.

Z tego co zaobserwowałem to grubość zarodników zdecydowanie przemawia za tym gatunkiem oraz parafizy ... o których kształcie itp. pisałem wyżej.
Kolekcja zgłoszona jako Encoelia sp. więc pewnie czas (Błażej) zweryfikuje moja ocenę? Kiedy zakładałem ten wątek jeszcze mikro nie fotografowałem ale kilka zdjęć wykonałem ze znalezionych w 2017 roku w tym samym miejscu.