Pierwszy raz na oczy widzę. Dotykałeś???
Tak ,na pierwszym zdjęciu jest luka po moim dotknięciu.Takie delikatne,że zaraz się deformuje.
To jak strzępki sierści wyrwane z zajęczego omyka.
#275
Może to lód? Istnieje taka możliwośc, że woda zawarta w wiązkach przewodzących rośliny, zamarzając rozsadzi łodyżkę i wtedy powstają fantazyjne włókniste, lodowe struktury.
To coś wygląda jakby to była pajęczyna, wata, albo sztuczne włókna. Faktycznie dziwne.
Duże to było? Mi przypomina jakąś watę cukrową, czy coś...
To nie lód,bo po dotknięciu palcem miałbym na nim wodę.
To napewno pozostałość po obcych. W tym miejscu wylądowali kosmici! Zostawili po sobie kokon...
#278
Ciekawe gdzie predator :-)
Mirki, a zebrałeś to?
Może to ślad po jakimś owadzie
Na mój nos to nie jest grzyb, ale ciekawe, nie powiem. Też mam skojarzenie z owadzim kokonem, czy jak to tam się fachowo nazywa. Ze względu na mój owadowstręt do owadów dużych latających, nie byłam nigdy zainteresowana tym tematem. Nawet na obrazkach wywołują we mnie wstręt. Taki "piękny" brrr... motyl też...
Ja mam jeszcze taką hipotezę, że ktoś sobie jaja robi i to pochodzi od człowieka. Jakieś sztuczne, czy coś...
#261
Nic sztucznego to jakaś pleśń?która rosła jak zauważyłem pod korą ,którą rozsadziła.Szkoda że to 100km odemnie to bym zobaczył jak to dziś wygląda.Zadna sierść ani kudły to tez nie były.Chyba poproszę Duchovnego z Archiwum X to rozwikła zagadkę.He,he
No tak... Może to być pleśń. Ale jakie to było w dotyku? Mokre, suche, miękkie, twarde, itp?
Przyjrzałam się uważnie tej drugiej fotografii i zobaczyłam bąbelki piany. Kiedyś brzoza scięta jesienią zaczęła na wiosnę wydzielać z pniaka, który został w ziemi z korzeniami, taką "ślinę" w ogromnych ilościach. Wydawało mi się, że to były soki. Mogłoby tak być i tutaj. Jakieś soki.
Miękkie ,delikatne i nie kleiło się do palca.