• miniaturka boczniaka
miał jakiś zapach, ale bardzo subtelny i trudny do nazwania, bardzo możliwe, że był to właśnie zapach anyżu
#3053
od lipca 2004
Na początek sprawdziłbym występowanie lub brak warstwy żelowej na przekroju poprzecznym (nawet na już suchym ale namoczonym w wodzie owocniku), kolor wysypu też wskazany.
Potem jednak i tak pozostanie mikroskop.
Alu! - Piotr zapewne podejrzewa Lentinus suavissimus - twardziaka anyżkowego.
Zapach jego na pewno byś wyczuła, ma nad podziw intensywny, nawet suchy.
Wszystkie do tej pory spotkane przeze mnie rosły na gałązkach wierzbowych.
no może...
ale chyba nie będę go katować moczeniem i krojeniem, bo jeśli Błażej zechce go sprawdzić, to boję się się, że z tego maleństwa niewiele zostanie do badania
a jak nie zechce, to sprawdzę
Pleurotus, cholera wie jaki....