Bardziej przypomina cechy M.procera i stawiam na niego.
Nie wiem, dziwna jakaś. Też powiedziałabym, że "raczej procera". Masz możliwość poobserwowania innych owocników?
Że to najdziwniejsza macrolepiota jaką widzę - to fakt. Może jakaś anomalia w związku ze zmiennymi warunkami meteo? Wrzuciłem dziś do wątku o gatunkach chronionych dwa posty o siedzuniach i parę fotek. Jeden siedzuń był na obrzeżach niebieski. Jakiś pleśniowiec zrobił sobie z niego pożywkę. Ale niedawno rozgorzała dyskusja o trującej odmianie czubajek czwerwieniejących. Więc może i to jest jakaś forpoczta nowej hybrydy. Tylko za mało danych do dokładnego oznaczania.