Las w wiekszości iglasty, miejsce gdzie z drogi spływa woda a zarazem teren intensywnie gospodarczo eksploatowany:
.
Podejrzewam że kilka gatunków.
Na pierwszy ogień pójdą strzępiaczki. Spora gromadka rozsiana na znacznym obszarze.
.
A razem z nimi wmieszany w grupkę rósł zupełnie inny gatunek.
Moje myśli błądzą obok łuskwiaka wypaleniskowego (ale nie rósł na ognisku chociaż obok wypalenisko istniało). Tylko blaszki jakieś chyba zbyt żółte na łuskwiaka.
.
Za to w obrębie widocznego wypaleniska rosły inne (tak mi się wydaje), chociaż może i takie jak prezentowane wyżej, ale starsze strzepiaki.
.
Sorki Błażeju, że sam zadecyduję i pakuję wszystko. Zrób z nimi co chcesz:-)