Na dniach ukazał się w wydawnictwie Pascal, popularny, ale dość duży jak na Polskie warunki, atlas grzybów mojego autorstwa.

W zamierzeniu autora jest to ilustrowany przewodnik, tak pisany i w takim układzie, aby gładko wprowadzał w kolorowy i różnorodny świet grzybów wielkowocnikowych zupełnych nowicjuszy w grzybiarstwie, poszerzył wiedzę grzybiarzy o otwartych na nowe wrażenia umysłach i czasami wskazał coś nowego bardziej zaawansowanym (zawiera wszystkie gatunki chronione lub dopuszczone do obrotu).

Szczególny nacisk położony został na przystępność opisów, uwag o oznaczaniu i gatunkach podobnych, komentarzy do poszczególnych grup grzybów.

Z tym przewodnikiem nawet zupełny nowicjusz po kilku powtórzeniach procedury "wycieczka do lasu - atlas-przewodnik" zacznie odczuwać coraz większą satysfakcję ze swojego nowego hobby.

Nie wiem, czy dotarł już do księgarni. Z tego co widzę jest już w ofercie internetowej sprzedaży w samym wydawnictwie:
http://www.pascal.pl/index.php?m=katalog&id=17

Marku :o)
Zajrzałam do Twojego atlasu na stronie Pascala. Muszę stwierdzić, że podoba mi się to co widziałam i na pewno zakupię go jeśli nie w księgarni to przez internet. Cena jest przystępna. Myślę, że sporo będę mogła się douczyć.
:o)

(Niewiadów przysłał mi suszarkę do grzybów, z pięcioma przezroczystymi sitami, cena łączna z kosztami przesyłki 138 zł)

Gratulacje.
Wiedziałem, że pracowałeś ciężko i wytrwale nad jakimś tematem. Miło się dowiedzieć, że owocem Twojego wysiłku jest ta włąśnie książka. To cieszy bardzo, bo brak na rynku księgarskim takich właśnie pozycji. Opracowanych przez pasjonatów i znawców tematu zarazem. Dam Ci chwilę odetchnąć, ale już niebawem zacznij pracę nad nową pozycją, czego Ci życzę i będę oczekiwał wytrwale wieści o nowości.
Fajnie, że ukazała się w odpowiednim okresie. Pewno przyczyni się do zasilenia szeregu grzybomaniaków.
Brawo Marku. Tak trzymać.
Och!, jak takie wieśći mnie cieszą!!!

A jak pisałem kiedyś, że Pan Marek pracuje nad pozycją książkową, to Pan Marek zarzekał się, że nie :-)
Teraz trzeba czekać (oczekiwać) na wydawcę, który podejmie się wydać pozycję z tysiącem gatunków (albo lepiej), coś jak ostatnie czeskie wydawnictwo :-)

:) oj gdzieś tam też kilka miesięcy temu chyba na forum wspominałem o pracy nad tym atlasem (jeśli mnie pamięć nie myli)

natomiast biadolenia nad ekonomicznym sensem tej pracy to były, to pamiętam dobrze; nakład pracy był dość znaczny, wszystkie teksty są silnie przeradagowane przeze mnie lub napisane od nowa, fotografie wybierałem zwykle sposród tych których nie ma na grzyby.pl lub lepiej pokazujących o co chodzi na niewielkim formacie strony

Na bardzo duży atlas książkowy nadal nie widzę szans. Za to z przyjemnością będę mógł więcej czasu poświęcić rozwojowi grzyby.pl


Wszystko natomiast wskazuje na to, że za ok. 1.5 miesiąca ukaże się jeszcze jeden książkowy, bardzo popularny i tani altasik grzybów, tak ok. 100 gatunków potencjalnie interesujących zbierających grzyby do jedzenia. Bliższy on będzie treścią do tradycyjnych polskich atlasów.

ooooooo, jak fajnie.

Gdzie kupić ten atlas

Jeśli mówimy o już wydanym przez Pascal przewodniku po grzybach to można w księgarniach (pewnie już jest), można wysyłkowo w wydawnictwie (link w pierwszym poście).

Gratulacje, Marek. Nie obejrzałam, bo mi coś w komputerze nie wchodzi, ale kupię, bo w ciemno wiem, że będzie wspaniały.

Ja jutro już go będę miał :)

kupiłem w Merlinie, nawet taniej niż w Pascalu

pozdrawiam

ps. Marek będę czekał na autograf autora :)

Zakupiłem atlas autorstwa admina.
Wersja w miękkiej oprawie.
Pozwoliłem sobie na kilka uwag.
Te krytyczne do wykorzystania przy wznowieniu.
Plusy:
- podział na rodzaje z podaniem cech rodzaju,
- wiadomości ogólne dobrze opracowane, szczególnie fragmenty propagujące
amatorską mykologię,
- opisy grzybów dość wyczerpujące,
- laminowana okładka,
- dobry jakościowo papier,
- bardzo czytelna numeracja stron,
- czytelne czcionki,
- notka o autorze,
- dobór grzybów bardziej „polski” w porównaniu z obcymi przedrukami.
Minusy:
- beznadziejne zdjęcie na okładce – grzyb ani ładny, ani ciekawy,
niemykologicznie sfotografowany, kiczowata kolorystyka –zniechęca do kupna
- cena – wyższa niż typowych atlasów tej klasy,
- kilkanaście zdjęć bardzo nieostrych (aż trudno uwierzyć, może to wina egzemplarza?),
- kolorystyka i kontrast dużej części zdjęć mogłyby być lepsze,
- niektóre zdjęcia nietrafione – nietypowe ujęcie np. gmatwek dębowy, nietypowy
osobnik np. murszak rdzawy,
- brak zdjęć do niektórych gatunków.
Pomysły na przyszłość:
- poświęcenie jednej kartki na wzornik kolorów,
- dodatkowe oznakowanie wg „polskiej czerwonej listy”,
- „grzybowe” adresy internetowe.

Dzięki za obszerną krytkę atlasu. Na pewno wykorzystam uwagi przy ewentualnym uaktulanieniu.

Umowa z Pascalem wiąże mnie z tą publikacją na 5 lat, tak że nie ma szans w tym czasie coś ruszać (no może poza okładką, mam nadzieję) ale potem zastanawiam się nad zrobieniem na bazie tego atlasu wersji przewodnika 2.0 znacznie rozszerzonej. No ale to się zobaczy za kilka lat.

Przy okazji dowiedziałem się w jak małym stopniu kształt książki zależy od autora a jak bardzo od zaangażowania wydawnictwa (no i wiem co należy następnym razem przypilnować i jak się zachować aby więcej zależało od mojego wkładu).

Okładka (nie wiem czy mówimy o tej samej wersji, bo są przynajmniej dwie - chodzi mi o tą "zieloną" z podgrzybkiem brunatnym w mchu) istotnie wygląda jakby była robiona na "odwal", bez wyczucia atrakcyjności marketingowej - proszę sobie wybrazić, czy przy takiej kolorystyce można sprzedać np. kandydata na prezydenta? Brązowy garniturek na tle zieleniącej się oziminy? Fotka zresztą też nie jest moja, na pocieszenie :)

Które zdjęcia są szczególnie nieostre? - zwrócę na to uwagę wydawcy jeśli problem jest po stronie składu i druku. Oni to dodrukowają wg. potrzeb, na bieżąco, więc jest szansa poprawienia ewidentnych usterek.

Oznakowanie gatunków - piktogramy są nienajszczęśliwiej dobrane. Gdy pokazywalem "normalnym ludziom" ten atlas to pierwsze pytanie przy kartkowaniu było zawsze czy jak nie ma symbolu przy nazwie to jest jadalny czy trujący. Trochę mnie to zaskakuje ale na przyszłość widać że trzeba oznaczać wszystkie grzyby bo tego lud oczekuje :)

Pomijając kwestie opakowania książki i inne tego rodzaju elementy zgadzam się że książka jest dobra i pożądana na polskim rynku i warto ją kupić.
A że droższa o kilka złotych? Być może należy najpierw sprawdzić tańszą ofertę, ale skoro o tym mówimy, moja babcia zawsze powtarzała: Tanie mięso psi jedzą.

Chodzi mi o tegoż właśnie podgrzybka na okładce.
Wiem, że fotka jest „agencyjna”.
To samo dotyczy tych z ostatniej strony (choć te są zdecydowanie bardziej udane).
Zgadzam się, że wydawca ma prawo w przypadku wydawnictw seryjnych do narzucenia formy
(format, układ okładki, liternictwo itp.)
– a Pascal ujął ten atlas w większej serii
atlasów i przewodników.
Natomiast wstawianie „obcych” zdjęć na okładce książki,
której głównym elementem są zdjęcia autorskie to po mojemu chamstwo.
Domyślam się, że nie było konsultacji?

Zdjęcia nieostre na stronach :
100,107, 110, 160, 213, 214, 215, 234, 238, 239, 263, 264.

Znam to powiedzonko od rodziców.

Pomysł, żeby na bazie tego atlasu stworzyć dwa:
jeden dla „ludu” - okrojony gatunkowo, uzupełniony wiadomościami typu „kawa na ławę”
jeden dla „gzyboholików” - rozszerzony o gatunki i inną wiedzę półprofesjonalną
uważam za bardzo słuszny.

Na marginesie. Czy reszta forum nie ma uwag?

Proszę wszystkich, żebyście poświęcili kilkanaście minut i przygotowali mi spis książek o tematyce mikologicznej (profesjonalne i popularnonaukowe), które posiadacie w formie ZESKANOWANEJ (na dysku, płytach czy innych nośnikach). Chodzi mi u niedublowanie pracy :)
Jeśli w kimś zagra nutka sknery - "tego nikomu nie dam!" to proszę tę nutkę zagłuszyć - nie chodzi o dystrybucję (to jest przecież nielegalne), tylko o ustalenie, co my jako forumowicze posiadamy w wersjii cyfrowej.

Przygotowane spisy proszę wysyłać mi mailem, piotr.perz@mikologia.pl

dziękuję