Dziś bez zdjęcia - w miejscu w którym widziałem te grzyby było tyle komarów, że nie byłem w stanie wyjąc aparatu z plecaka. Stanowisko bardzo wilgotne, silnie ocienione, ciepłe (południowe stok). Grzyb w dotyku miękki (podobny w konsystencji do żółciaka). Z wyglądu niczym pniarki różowe, ale kolor jednolity ze wszystkich stron.
Widzę że bez kolejnej wyprawy nic nie ustalimy -szkoda, bo to bardzo nieprzyjemne miejsce, a droga jeszcze nieprzyjemniejsza. No chyba że uda mi się znaleźć ten jeden okaz co go oderwałem.
Raczej nie pomarańczowce, choć? Udało i się odnaleźć jeden owocnik, zabrany ze stanowiska, myślałem że zginął podczas ucieczki przed omarami, ale przetrwał w bocznej kieszeni plecaka. Zdjęcia robiłem u siebie w drewutni. okaz jest już nieco przysuszony ale barwy niewiele zmienił.
lampa błyskowa przesunęła barwy w kierunku zółci, ale wierzch grzyba jest taki sam jak spód, tyle że nieco bledszy.
Mirku! - a ten Twój to nie będzie Pycnoporellus fulgens (Fr.) Donk - pomarańczowiec błyszczący (nigdy go w naturze nie widziałem !!!)
Owocnik Maćka faktycznie ma hymenofor jak gęstoporek ale nie wiem czy nie warto zastanowić sie nad miekuszem szafranowym (też go jeszcze nie spotkałem, więc to tylko taka luźna myśl). A na jakim gatunku drewna wyrastał, raczej nie dąb ani kasztanowiec, więc najbardziej pasowałby jednak gestoporek ?
Ten miękusz wygląda podobnie Mirku, ale chyba to jednak nie to.
Na jakim drzewie? na kilku obok siebie, jeden to na pewno był odłamany konar grabu, z niego zabrałem ten owocnik na fotografiach, innych nie zidentyfikowałem. być może młode podmyte i wywrócone buki. Kasztanowców w okolicach nie ma wcale, dęby są ale nie tam.
Mirku,mam kumpla w Białymstoku,który przyjechał tu żeby sfocić storczyki (storzan)Nie omieszkam odmówić jego zaproszenia do Puszczy Knyszyńskiej :-)Od czwartku 04/07/2013 do niedzieli będę na Podlasiu (Goniądz i okolice) :-)