Dlaczego określam ten grzyb jako "pieczarkę"?
Grzyb trochę przypominający wielką brązową pieczarkę, próby dopasowania opisów z różnych atlasów spełzły na niczym, zawsze coś nie pasowało.
Kapelusz brązowy,(raczej czekolada mleczna, a nie gorzka),początkowo kulisty, później rozpostarty, delikatnie wypukły, z niewielkim garbkiem pośrodku, dość regularny, brzeg podwinięty (ale nie aż tak bardzo jak u np. krowiaka, bardziej mi się to właśnie z pieczarkami kojarzy niż innymi grzybami), w części podwiniętej kremowe cętki (resztki osłony?), średnica nawet do 20 cm. Kolor z wiekiem "płowieje". Powierzchnia matowa.Skórka przy brzegu daje się oddzielić, ale potem rozrywa się i nie daje ściągać z kapelusza.Na powierzchni są nieregularne, niemniej układające promieniście względem środka kapelusza "wzorki" - bardzo delikatne bruzdkowanie.
Blaszki początkowo schowane pod kremową niemal białą osłoną jasne, prawie białe, potem popielate aż do ciemno popielatych,proste, regularne,z "podcięciem" przy trzonie, ostrza sprawiają wrażenie jaśniejszych. Wysyp zarodników czarny.
Trzon z maczugowatym rozszerzeniem u dołu, pełny, początkowo biały, później część schowana w ściółce pozostaje biała, powyżej przebarwia się lekko żółtawo aż do miejsca w którym są resztki osłony w postaci mięsistego pierścienia.Nad tym miejscem trzon jest biały. Na całej długości widać bardzo delikatne pionowe bruzdowanie, nad pierścieniem są dodatkowo jakby "zadziorki" Pierścień koncentrycznie drobno prążkowany od góry, od dołu grube koncentryczne pęknięcia.
Brak przebarwień przy uszkodzeniu którejkolwiek części grzyba.
Podłoże to kompostowane resztki zmielonych gałęzi, teren przy zagajniku, grzyby rośną w kępach niemal jeden na drugim,grzybnia przerasta intensywnie resztki drewna, które szybko ulegają rozkładowi, stąd wydaje mi się, że to grzyb saprofityczny.
Podatny na robaczywienie i atrakcyjny dla ślimaków. Pojawił się w tym roku jakieś półtora tygodnia temu.
Pozdrawiam
Danuta Wierczyńska