Niestety te stare, znalezione na poczatku wyprawy, nie miały szans dotrwać do końca wycieczki. Czy jest jakiś sposób, by dojrzałe czernidłaki transportować kilka godzin rowerem bez zbytniego uszczerbku na ich "zdrowiu" ?
Raczej nie - ja MOCNO sprasowuje miedzy 2 chusteczkami higienicznymi - to powoduje, że docierają w niewiele gorszej kondycji. Ale w tym przypadku wystarczyła by czernidłakowa "plama" - do identyfikacji ważne są zarodniki.