Cześć,
2006-09-17 znalazłem na NAGIEJ WAPIENNEJ ZIEMI, bez śladu po wypaleniusy i bez znaczącego dodatku resztek organicznych grzybka, index 20060917-006-PERZ.
Biorąc pod uwagę kształt myślałem o jakiejś
Discina no ale nie ta pora roku. Tym czasem amyloidalność szczytów worków pokazała, że jest to jakaś
Peziza.
Właśnie czekam na wysyp zarodników, żeby zmikroskopowac tylko te dojrzałe. Są jednak dwie cechy, które mnie zaskoczyły i dodatkowo jedna, która mnie powaliła i nie wiem co myśleć.
1. Na szczycie hymenium jest fioletowo-purpurowo-brązowy żel. KOH- oraz IKI-. Może to po prostu taki żelowy exsudat na szczytach parafiz? Muszę sie dokładniej przyglądnąć, ale dotychczas chyba nie widziałem czegoś takiego u Peziza:
2. Na zewnętrznej stronie owocnika są włoski. Ot tak po prostu :D Hyalinowe, cienkościenne, 0-2 septate, nieszpiczaste, bez zawartości, niektóre z bezbarwnym żelowym exsudatem na ściankach. Długie, bo 50-100µm x 5-12µm - widać je spokonie pod binokularem.
3. Ale najbardziej powaliła mnie na podłogę reakcja z KOH. Otóż gwałtownie cały preparat (excipulum, medulla i hymenium) robią sie cytrynowo żółte !! !! Tak jak u
Mollisia rosae w przypadku parafiz!! Nie wiem co odpowiada za tę reakcję - parafizy, żel (który nie zmienia barwy) czy coś innego - trzeba będzie jeszcze dokładnie sprawdzić.
Dotychczas myślałem, że żółta reakcja w KOH jest właściwa dla
Mollisiaceae, np. trafia się u
Vibrissea a tu?? Oczywiście cała przestrzeń obok preparatu też robi się żółta.
MOJE PYTANIE - czy ktoś z Was trafił już na tak bardzo silną żółtą reakcję w KOH w Peziza ?? Nie znalazłem tego w żadnej literaturze !
ps. podejrzewam, że to może być
P.atrospora.