A na górnej powierzchni tego samego pniaka było jeszcze coś takiego:

Trzy górne fotki - podejrzewam, że mamy tu do czynienia ze śluzowcem (Amaurochaete atra - Smętosz czarny) w bardzo wczesnym stanie śluźni. Obok widać ślady czarnej, mocno sfatygowanej zrozłozarodni po wysypie zarodników. Przekonuje mnie zwłaszcza trzecia fotka, gdzie widać dojrzewającą różową zrosłozarodnię. Wkrótce i ona sczernieje... Warto poobserwować, bo to śluzowiec nieczęsty, o ile to jest on.
Ciekaw jestem opinii Maćka.
Ostatnia fotka niezbyt dokładnie oddaje szczegóły, ale też podejrzewam śluzowca Lycogala epidendrum - Rulik groniasty.

Ciężko powiedzieć na podstawie tych zdjęć. Pora roku i podłoże są odpowiednie na Amaurochaete, ale ten kolor śluźni to już nie za bardzo, nigdy nie widziałem śluźni smętosza w takim kolorze. Trzeba zobaczyć co się z tym stanie. Amaurochaete szybko dojrzewa, nawet na drugi dzień może być już gotowy. Przydały by się lepsze zdjęcia, pokazujące strukturę powierzchni śluzowca, o ile to jest śluzowiec.

Na ostatnim zdjęciu - może być Lycogala ale nie musi, zdjęcie nie pozwala na identyfikację, nie widać istotnych detali. Może mam złudzenia, ale to coś wydaje mi się zbyt "kudłate".

Potrzebne były by zbliżenia i przede wszystkim pozbycie się tych przepaleń od słońca (można użyć gęstej gazy na ramce jako rozpraszacza)