#277
od marca 2006
Dzisiaj znalazłem (pierwszy raz w życiu )-identycznego, ale już leżał. Zostały jeszcze 2 "żywe" jaja - jutro zerknę co z nich się wykluje. :-))
To też mój pierwszy kontakt z tymi grzybami. Ten drugi o którym wspominam też już leżał w stanie nie nadającym się do fotografowania. Żeby te grzybki zobaczyć na żywo, warto było przejeczać te 300km. Ty masz fajnie, bo możesz poobserwować ich rozwój.
Zrób mały serial - chętnie obejrzę całe stadium...a Wysowa jest przeurocza...