Tutaj też wydaje mi się, że mogą to być dwa różne gatunki. No chyba, że te małe na trzonkach to młode tych pierwszych i potem "zgubią" trzonek, który u tych dużych w formie szczątkowej, ale chyba jest.
Na fotki się nie załapał, natomiast pod binokularem ujawnił swoją obecność inny, bardzo ciekawy gatunek - Ceratellopsis aculeata. Owocniki <0.5 mm wysokości:D
Basiu, mnie się przydarzyła "literówka" w nazwie rodzajowej, a Tobie w epitecie gatunkowym ;-) :-). Nie jestem przesądny, ale to chyba źle wróży moim znaleziskom? ;-) :-)
Ha, nazwa nowa całkiem (dla mnie) to i pomyłka, ale za Twoje znalezisko, Przemku, trzymam kciuki, a przy tym widzę, jak bardzo uważnie trzeba się przyglądać opadłym liściom ..... dotąd sądziłam, że taka np. Typhula erythropus to już super sprawa, a tu tyle jeszcze do odkrycia! :-)))))