Śliczne są. Ostatnio zamarynowałam słoiczek na próbę - bardzo dekoracyjnie wyglądają na kanapkach :-)))
U mnie nie występują. :-(
2006.09.17 09:00
Anna Hreczka
U mnie są, ale znam tylko dwa stanowiska. Na jednym już są mocno wysuszone, na drugim jeszcze nie pojawiły się wcale. Jest już za sucho i potrzeba deszczu. Marku podeślę Ci suszki tylko znowu gdzieś posiałam Twój adres :-)
#2165
od grudnia 2003
W Ostrzyckim lesie jest wysyp:-)
Podobno pierogi z lejkowcem są dobre...
#877
od maja 2002
Ja robiłem nadzienie do uszek z lejkowca - po prostu palce lizać!
W ogóle to jest bardzo aromatyczny grzybek szczególne po wysuszeniu. Jest też niezwykle wydajny. Na mocny sos grzybowy wystarczy dwie łyżeczki sproszkowanych lejkowców.
Będąc we Francji zauważyłem, że sprzedają tam suszonego lejkowca, a jego cena jest równa cenie suszonego smardza i dwa razy wyższa niż borowika.
Dobrze, że ludność kaszubska o tym nie wie i generalnie zostawia go w spokoju:-)
Darek. Od teraz pewnie się to zmieni. Wszyscy już wiedzą.:-)))
Nie zmieni się,a już napewno nie w tym dwudziestoleciu:-)
Mirki. Czy Ty nie wierzysz w przedsiębiorczość Polaka?. :-)))
Pierogi "pierwyj sort". Polecam. Tydzień temu w lubelskim był wysyp, tutaj bardzo popularny grzyb jadalny.
#723
od grudnia 2005
tak patrzę na francuskiej stronie dziś:
Lejkowiec dęty suszony > Trompettes de la mort séchées 50g/11,90 Eur > 238 Eur/kg (1023 PLN/kg) kurs 4,3
Smardze suszone Morilles séchées 40g/37,90 Eur > 947,5 Eur/kg (4074,24)