• Czerwone małe kuleczki ?
#1281
od lutego 2007
Moim zdaniem może to być przesuszony rulik groniasty (śluzowiec)
Może Piotrze masz rację, ale czyżby rosły na ziemi ? Żeby chociaż jakiś pniaczek lub gruba gałąź.
Być może było jakieś drewienko pod ziemią
Teraz niestety za późno. :)
Szkoda, ale jak dla mnie to 99% rulik
A nigdy nie spotkaliście rulików rosnących obok pnia na którym rosło jego główne skupisko, jakby z pozoru na ziemi?
Ja tak! - a podłoże prezentowane na fotkach wygląda na baaaardzo zasobne w próchnicę.
W sumie podejrzewam, że jeszcze nie tak dawno w tym miejscu był jakiś pniaczek. Zauważcie, że w miejscu wzrostu rulików, mchy i porosty są zdecydowanie dorodniejsze a dlaczego?
Podłoże bogatsze i bardziej wilgotne, a że las sosnowy to gleba raczej piaszczysta, więc jedynie ukryte pod powierzchnią próchno dostarcza pokarmu i utrzymuje znacznie dłużej wilgoć przez co stwarza odpowiednie warunki do wzrostu.
Jeśli chodzi o ruliki to podejrzewa, że być może to już ostatnie pokolenie tego śluzowca w tym miejscu, ciągnie końcówka substratu i dlatego być może owocniki już trochę nie takie jakie być powinny (trochę takie niedożywione zamorki).
#1866
od maja 2002
Nie jestem pewien tego co widzę na tych zdjęciach, ale wydaje mi się, że niektóre "owocniki" mają drobno nakrapianą powierzchnię - perytecja?. Czy to nie są przypadkiem stromy jakiejś Hypocrea?
#1287
od lutego 2007
Darku powiększyłem do maksa tego grzybka i wydaje mi się jednak moim słabym wzrokiem, że skłaniałbym się jednak do rulika. Pogrzebałem w swoich notatkach i mam zaobserwowane i wykonane zdjęcia zaraz koło tego grzybka powyżej (0,5 m) na których sfoconego mam pięknego rulika na pniaczku. Pewnie próchnica jak pisze Mirek rozsypała się dookoła pniaka i na nim wyrósł sobie rulik.
Oto zdjęcie rulika obok miejsca gdzie występują grzybki z wątku.
powiększenie grzybka z wątku.
(wypowiedź edytowana przez gaborson 08.lutego.2013)
Czasem śluzowcom typowo nadrewnowym zdarza się pojawić na ziemi i to nie zawsze nawet takiej z dużą zawartością próchnicy. Lycogala epidendrum czasami potrafi zejść na ziemię, choć są to rzadkie przypadki. Dwa lub trzy razy znalazłem ją na ziemi. Na ziemi znalazłem też Arcyria affinis a raz trafiłem na nieoznaczoną Arcyria na piaszczystej glebie. Śluzowce potrafią zaskoczyć ;-).