No i w opisie dla Panaeolus semiovatus nie ma mowy o podłużnie pążkowanym trzonku, a to jst chyba ważne.
2004.11.10 11:09
Woytty
"...Trzon z pierścieniem i bulwką u postawy - mój kompletnie nie ma śladu po pierścieniu a na bulwie jest pochwa." Bardzo silna seksualna autoreklama - prawie pozazdrościć, no chyba że nadal chodzi o tego grzybka z fotografii.
Jest taki fantastyczny essej - mała książeczka - coś w rodzaju rozprawki naukowej, przynajmniej takim stylem pisane. Wydane to zostało na początku lat 90.
Cała jest poświecona odniesieniom do Tego w języku, literaturze i kulturze.
A jest taka fantastyczna bo cała, łacznie ze wstępem i posłowiem jest pisana takim dwuznacznym, aluzyjnym językiem jak Woytt u Pimpka zauważył.
D. Freya, wyd. Gdańsk, 1991, "O rzeczy najważniejszej"
okładka miękka, 192 stron
Autorem jest kobieta (chyba?), akademik (chyba?) i pisana jest pod pseudonimem, chyba żeby kariery naukowej sobie nie zaprzepaścić.
Wydawnictwo też nie jest ujawnione :)