Witam! Nie jestem biegly w tych sprawach. Bardzo interesujacy grzyb znalazlem. Nie chce go pomylic z sztanowatym borowikiem :-) Znaleziony w gorach (beskidy). Rurki przechodzace od pomaranczowego do ciemno czerwonego. Trzonek po przekrojeniu silnie blekitniejacy az do prawie czarnego. Kapelusz ciemnobrazowy.
Czy mam sie go obawiac czy to jak to nazywaja w gorach "kozok"? Moge to cos ususzyc/skonsumowac? :-) dzieki za odpowiedz, pozdro Dysol