Hej,

zobaczcie: mikroskopowo bardzo pasuje Hymenoscyphus calyculus (Sow.) Phill., ale kilka makro-spraw mi nie pasuje.
Po pierwsze ten gatunek w kluczach podaje się, że ma do 2 mm zaś owocniki u mnie miały do 4,5 mm.
Po drugie chyba wszędzie wyczytałem, że jest to gatunek rosnący na drewnie, na gałęziach - ja moje znalezisko mam z łodyg roślin zielnych. Co prawda Declerq w swoim kluczu nie prowadzi po substracie, ale już na przykład Hansen&Knudsen (2000) owszem.





Ja po prostu nie oznaczałem wcześniej tego pospolitego gatunku, więc jeśli ktoś z Was ma doświadczenia z nim - proszę o rozwianie moich wątpliwości.

ps. Croziers oczywiście są !

No i jeszcze mi nie pasuje to, że wszystkie owocniki miały bardzo krótkie trzonki (0,5-1,0 mm) i to, że nie trafiłem na ani jeden septowany zarodnik. H.c. z dostępnych mi źródeł mają zazwyczaj dłuższe trzonki oraz 10-20% zarodników z jedną przegrodą.
Kurde.

....no i chyba jest to Hymenoscyphus epiphyllus (Pers.) Rehm ex Kauffman (1929) :D

ps. może przerzucę się na pisanie BLOG-a ? <rotfl>

U mnie na wszelkich łodygach masowo rośnie cudnie prosty w oznaczaniu - H. scutula :-)))

H. calyculus mam jednak u siebie (a nie jak Ci pisałam, że nie mam...) jako H. virgultorum - na drewnie. Odgrzebać suszki? Bo do notatek z roku 2000 nie mam co zaglądać z wiadomych względów...

Moje oznaczenie jako Hymenoscyphus epiphyllus (Pers.) Rehm ex Kauffman (1929) jest już potwierdzone w związku z czym zmieniam nazwe posta i przenoszę go do odpowiedniego podkatalogu :)