Mieliście może z czymś takim już do czynienia?
Konsystencja jak żelków, glony ci to jakieś?
Rozmiary dość pokaźne, od 1 do 4 cm.

Być może sinice, Nostoc sp. Dość częste na mchach koło strumieni i właśnie na wypaleniskach.

(wypowiedź edytowana przez grzegorz_d 02.listopada.2012)

Myślę, że dobrze typujesz :-)
Dzięki:-)

Trzęsidło. Moje trzęsidło rosło sobie w lesie na trawiastej ścieżce.

(wypowiedź edytowana przez jolka 02.listopada.2012)

Też się z tym już spotkałem https://www.bio-forum.pl/messages/33/78110.html

Dobrą masz pamięć Marku, ponad pięć lat minęło a Ty wciąż o nich pamiętasz:-)))

Nostoc na pewno, tworzy właśnie takie kolonie. Najpewniej N. commune. Weź pod mikroskop, to zobaczysz w galarecie nitki komórek sinicowych i heterocysty. W takich koloniach trafiają się też na obrzeżach inne jednokomórkowe sinice, np. Choococcus sp.

Dzięki za cenne rady, na pewno skorzystam, ale raczej porą zimową.
Mam nadzieję, że wtedy czasu będzie trochę więcej.