• oliwkowy muchomor
Beskid Zywiecki
samotnie pod swierkiem
poczatkowo pomyslalam, ze to m. zielonawy (nie spotkalam wczesniej), ale spore latki resztki oslony na kapeluszu i prazkowana krawedz calkiem mnie skolowaly
taki byl ladny, ze nie wyjelam z podloza, wiec nie mam hymenoforu
albo i coś jeszcze ciekawszego ???
- przykro mi, ale spartoliłaś robotę:-(
pewnie nie sprawdzałaś, czy miał pierścień?
Mirek, no i nie wiem co mam teraz powiedziec, tzn. wiem ze spartolilam :(
jadac tam szczegolnie liczylam, ze spotkam okazy jakich u siebie nie uswiadcze
ale to byl wyjazd typowo towarzyski, nie przygotowalam sie technicznie, nastawilam sie na uwiecznienie znalezisk na zdjeciach, z czym i tak mialam problemy czasowe
co do pierscienia, nie sprawdzilam :(
slowo Ci daje, ze nastepnym razem pobiore probki (mam nadzieje, ze to slowo bedzie mialo jakas wartosc) ;)
Alu! - lepiej mniej a lepiej:-)))
miejmy nadzieję, że ktoś bardziej opatrzony w tym rodzaju coś podpowie.
Muchomora oliwkowego, spotkałem u siebie kilka razy ale zawsze w stanie bardziej dojrzałym niż ten Twój, więc trudno mi cokolwiek "wyrokować".
Bazując na literaturze, widzę podobieństwo również do innych ale nie mając więcej szczegółów trudno coś konkretnie powiedzieć:-(
Jak dla mnie wygląda na m. złotawego.
rozumiem, ze brazowooliwkowy (A. submembranacea)odpada?
Mirek, ale ze myslisz, ze to ten sam co w drugim watku z muchomorem? bo kolory z deczka inne
a ja nie wiem, nie znam sie, nie widzialam, nie mam pojecia jak zmieniaja sie barwy w roznych fazach wzrostu i co jeszcze moze miec na to wplyw
ale wiem ze Wy wiecie milion razy wiecej
edit: aaa, zly tytul watku wpisalam! absolutnie nie sugerowalam gatunku tym tytulem, jeno barwe :))
(wypowiedź edytowana przez wink 29.października.2012)
Właściwie, też miałem na myśli muchomora proponowanego przez Andrzeja i dlatego napisałem, że spartoliłaś robotę bo z tego co widzę należy do jednych z rzadszych i być może okazja jego spotkania trafi Ci się za kilka lat.
Nie widziałem go w realu ale makro z fotek pasuje, ale bez suszka to już "musztarda po obiedzie" a my możemy sobie tylko domniemywać:-) - i chyba nic poza tym.
Ten z drugiego wątku to faktycznie, tak jak mówi Piotrek, może być m. oliwkowym ( Amanita battarae), i najlepszym dowodem na to byłyby zdjęcia blaszek (ciemniej zabarwione ostrza - Piotrek o tym wspomniał).