• Mleczaj z brzeziny
#9547
od grudnia 2003
Na pewno nie jest to ten co myślisz.
Też spotykam podobne u siebie ale nie mogę ich "rozgryźć":-(
To może Lactarius circellatus?
Chyba mu do niego najbliżej i chociaż właśnie jego miałem na mysli to specjalnie nic nie sugerowałem a to z powodu braku dostępu do konkretnej literatury:-(
Próbowałem go "rozgryżć" ale straszne w nim zamieszanie.
Wg. Skirgiełło Lactarius circellatus był synonimem Lactarius pyrogalus, nowszymi danymi nie dysponuję.
W necie zdjęcia raczej pomieszane i dałem sobie spokój:-(
- wpisz te gatunki do wyszukiwarki a sam zobaczysz.
Nie wiem jakie jeszcze wystepują podobne z tego rodzaju, może ktoś bardziej wtajemniczony coś podpowie.
Tez bym sie chętnie dowiedział:-)
Zajrzyj do wątku, nie tylko my mieliśmy takie problemy:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/130018.html edit: zapomniałem dodać, w moim przypadku mleczko poczatkowo było łagodne, jedynie po paru chwilach czułem nieprzyjemne pieczenie ale niezbyt intensywne.
(wypowiedź edytowana przez mirek63 06.grudnia.2012)