#767
od października 2004
las liściasty z domieszka sosen.
pomarańczowo-czerwony, strefowany z dziurką w trzonie. Blaszki geste. Twardy. Zapach przyjemny.
Prawie bez mleczka.
Próby smakowej nie robiłam.
Lactarius torminosus???
#28
od sierpnia 2006
Niewątpliwie Lactarius. A czemu to się wielce czcigodna kreatorka forum bała spróbować organoleptycznie rydzyka? Wiele by to wyjaśniło. Z rydzami jak z surojadkami: trzeba posmakować!
#772
od października 2004
To, że Lactarius to wiadomo, tylko jaki???
Nie posmakowałam, bo.....łaziły po nim jakieś robale....beeee...
Samo mleczko kapnięte na palec mogłaś spróbować :-))
Wygląda na mleczaja dębowego (miłego)(Lactarius quetus)
#773
od października 2004
Aniu
....mleczko nie kapało, na dobrą sprawę wyglądało to tak jakby go wcale nie było. Ale będę w tym roku w tym samym lesie to sprawdzę to jeszcze raz. Tym razem dokładniej.
Z młoodziutkich powinno pokapać :-)
oj, literówka w nazwie - L. quietus