las mieszany: dab, sosna z domieszka brzozy
rosl sobie pod debem, blisko drogi, az dziwne ze go nikt nie zauwazyl (pytanie do znawcow - ile godzin moze miec okaz, wiecej niz 1 dzien?)
rozne ustawienia aparatu oddaja rozne barwy
po wysuszeniu pachnie pieknie, bardzo intensywnie (w porownaniu do np. podgrzybka zlotoporego), zachowal jasny kolor
i teraz przechodze do 2-giej czesci pytania, poniewaz w tym samym miejscu (mniej wiecej) ale innego dnia znalazlam 2 male okazy, ale ich nie sfotografowalam, bo spoza mchu wystawal tylko kapelusz, poza tym widzac siateczke na trzonie stwierdzilam ze borowik, wiec wrzucilam do koszyka
w domu pewnosc mnie opuscila, wykonalam probe smakowa spodu kapelusza, rurek hymenoforu, no i jakis taki gorzkawy (albo za duzo smakowania, albo nie wiem co), inne czesci owocnika nie byly gorzkie, lacznie z gorna czescia kapelusza, no ale niepewnosc pozostala, bo nie tak dawno temu mialam okazje poznac goryczaka zolciowego
sprawdzilam cechy borowika usiatkowanego
http://f2.grzyby.pl/gatunki/Boletus_reticulatus.htm miazsz sie nie przebarwial, ale te rurki takie jasno-rozowe, no i owocniki male, wiec zbyt wiele nie widac
na szybko zrobilam zdjecia oczyszczonych i przygotowanych do suszenia grzybkow (na dole zostal samotny trzon, kapelusz gdzies sie zapodzial) ;)
no i teraz pytanie, czy pierwszy to na pewno borowik usiatkowany (cechy makro i zapach) no i czy nastepne dwa male to ten sam borowik?