Z takim lekko bruzdowanym trzonem i wydatnym łuseczkowaniem na trzonie to raczej jest pieczarka krótkotrzonowa (Agaricus lanipes).
Jadalna - jak wszystkie podobne do niej.
Ale.. jeśli to ona, to wolałabym dostać ją w postaci suszka na biurko i w postaci zgłoszenia do rejestru..... ;-))))
Na żywo ważne jest dla mnie jeszcze przebarwianie się miąższu.
O kurcze, szczęście, że nie zjadłem :-) Przekroiłem dopiero po przywiezieniu do domu (ok. 5 godz. po zebraniu) i nie przebarwiła się na czerwono, jedynie lekko zszarzała, co mnie zmyliło (dlatego wrzuciłem ją na forum). Jak wyschnie - wyślę ją razem z innymi eksykatami do Rejestru. Stanowisko było dosyć liczne więc nawet nie będzie problemu, żeby tam podjechać raz jeszcze i nazbierać świeżych. Dzięki Aniu. PZDR :-)
Byłem tam wczoraj, zbadałem pieczarki w różnych stadiach rozwoju i stwierdzam co następuje:
1) miąższ po przekrojeniu świeżego owocnika nie zmienia barwy na całej długości (ani na karminowy ani na żółty)
2) brak jakiegokolwiek zapachu, poza lekko wyczuwalnym grzybowym
Teraz to już jestem zupełnie głupi :-) Ani krótkotrzonowa, ani leśna... A nazbierałem tego sporo i teraz strach jeść. Co to może być?
Jeżeli to okaże się przydatne, to wieczorem zamieszczę fotografie młodych i przekrojonych owocników.
Hm... zastanawiam się teraz nad Agaricus impudicus.
Masz jeszcze świeży owocnik? Przejechałbyś wodą amoniakalną (25%) kreskę na przekroju od kapelusza do podstawy trzonu? I tak samo na drugiej połówce KOH (10%)?
Świeży o tyle, że leży w lodówce od przedwczoraj. Zrobię próby po południu, zobaczymy co z tego wyniknie...
Nie mam wątpliwości, mikro się zgadza, makro też - krótkotrzonkowa (Agaricus lanipes).
Poproszę o zgłoszenie Michale :-)
Ciekawa jestem ile takich ominęłam uważając je za podobne pospolite :-)))
Dziękuję, Aniu za pomoc. A ja, Marku stwierdzam, że Puszcza Zielonka to bezmiar grzybów nadających się do "Rejestru", z czego cieszę się bardzo.
Michala, a ja dziękuję za możliwość spotkania kolejnego, nowego dla mnie gatunku :-)
Marku :-) Ona ma taką jeszcze jedną charakterystyczną cechę makro - zerknij na podstawę trzonu - powinna mieć taki mały, żółtawy wyrostek "korzonek", krótki, sztywny. Ma???? Taki "szpikulec" :-))
No i jaka duża była?
Ale fajnie :-)
#1513
od kwietnia 2004
Nauczony,-staram się delikatnie wyważać owocniki ze substratu. Pytałaś Aniu o wielkość. Ten przekrojony owocnik był największy, ok. 50-60mm. (wszytkich było trzy) Coś w podobie korzonka widać nawet na zdjęciu.
A tak :-) Już widzę - ok, o taki chodziło (tylko oczyszczony z tej ziemi, żeby było widać jego kolor :-)))
#1520
od kwietnia 2004
Przyznam, że uwagę na niego zwróciłem kiedy pakowałem owocnik do pudełka. Zgapiłem się, bo przecież mogłem postarać się oczyścić podstawę trzona i zrobić jeszcze ze dwa, trzy ujęcia. Może następnym razem, jak się poszczęści w lesie na Bielanach.