Tydzień temu, na skraju pola pszenicy, znalazłam kilkadziesiąt drobniutkich, pomarańczowych grzybków.


Czy dobrze myślę, że to jest twardzioszek czerwnobrązowy Marasmius curreyi?

tak

Bardzo dziękuję Aniu :-) Jak zdążyłam się zorientować jest gatunkiem nielicznym, kwalifikującym się do zgłoszenia do GREJ, więc zgłoszę go... niebawem :-)

Licznym :-) Jest wszędzie - byle trawnik prawie. Tylko niezauważany :D
natomiast nie wiedziałam, że jest gatunkiem rosnącym na polach. Ostatnio spotkałam go u podstawy żyta i myślałam, że to wyjątkowo :D

No tak, można było się domyśleć, że taki drobiazg, choć kolorowy, jest pomijany. W końcu, to tylko twardzioszek - też go chciałam zignorować;-)

Gwoli ścisłości - te grzybki znalazłam na polu pszenicy z wiatrakami. Rosły u podstawy jednej z turbin, wśród rumianków bezpośrednio sąsiadujących z pszenicą i częściowo w nią wrastających.

Im chyba wszystko jedno gdzie rośnie substrat. Moje też były na skraju pola koło sterty obornika. Ale nie sprawdzałam "bardziej wewnątrz" pola.