Tylko to jedno zdjęcie masz?
Wszystkie podobne do siebie.
Tak przyglądam się temu zdjęciu i dochodzę do przekonania, że albo to coś niespotykanego, albo... rozdeptana, niewyrośnięta Calocera:-)
Czy to rosło w mchu czy na mchu?
No to pięknorogi odpadają.
Faktycznie przypominają podkładki próchnilców, ale ten kolor jest trochę dziwny...
Może to jakiś gatunek z rodzaju macnik (Typhula)?
Nie mam pomysłu. Do tych macników, które oglądałam nie pasuje :-(
Grzybek jest bardzo charakterystyczny, ale nie spotkałam go nigdy - ani na obrazku ani w "realu"
#526
Tak, ciekawa hipoteza, z Macrotyphula fistulosa. Tylko, że te ze zdjęcia Marka mają jakies 2-4 mm wysokości. To 40-60 razy mniej niż typowe Macrotyphula fistuloza. Rozmiar owocników u grzybów może znacznie się różnić, kilkukrotnie, nieraz blisko 10-krotnie, pomiędzy skrajnymi wymiarami. Ale 50 razy, nie spotkałem.
Takich małych bździągw jak na tej fotce jest sporo gatunków z najróżniejszych grup. Trzeba mieć do nich literaturę, trochę rozeznania i cechy mikro.
Tak, że przynajmniej ja, pass.
Już chciałem podjąć twardą dyskusję, ale ...
po zerknięciu do książki okazało się, że z mojej strony nastąpił typowy szkolny błąd.
W literaturze była wysokoć 10-30, jak zwykle u mnie w roztargnieniu przyjąłem to jako mm a nie cm :-(
Liczyłem na pociągnięcie wątku, z tu taki brutalny powrót na ziemię :-)
#527
Sorry za brutalność. :)
Przyszły tydzień to już z górki.
Wesołych Świąt! :)
Przejrzałem kilkanaście gatunków Typhula, kilka Pistillaria, straszne tam pomieszanie z poplątaniem, a dokładkę nie znalazłem nic nawet trochę podobnego :-(
Mimo szczerych chęci muszę się poddać, bo przy takich bździągwach, bez oparcia o jakim pisał Marek to jest to typowe "porywanie się z motyką na słońce" :-)
Moja wypowiedź na ten temat to już musztarda po obiedzie, ale napiszę. Od początku byłam pewna, że to nie jest buławniczka rurkowata, ponieważ tych znajduję dużo. Jestem z nimi opatrzona. Co to jest - nie wiem, nie widziałam.