Nie bardzo mogę sobie z nim poradzić:-( Pewnie coś banalnego bo u mnie pospolity ale błądzę wśród jemu podobnych i żadnych konkretów.
Rośnie właśnie w tym okresie, w lesie sosnowym, na piaszczystej ziemi, zawsze w towarzystwie brzóz. Wysyp jakby żółto-ochrowy ale z zebranego owocnika nie wyszedł zbyt wyrazisty więc mogę coś "pokręcić", w każdym bądź razie nie biały. Smak łagodny, dopiero po dłuższym czasie lekkie szczypanie w język. Trzony u niektórych owocników lekko winnoczerwone ale u większości bez przebarwień.
O tak, brałem go pod uwagę ale jak dla mnie cechy niezbyt wyraźne. Z tego co wyczytałem w necie to gatunek raczej jesienny i nie związany z brzozą, chociaż w moim przypadku mógł to być zbieg okoliczności, że rosły w pobliżu brzóz.
Od niedawna stałem się "szczęśliwym" posiadaczem pozycji "ATLAS. Holubinki (Russula)" w której jest bogato omówionych 150 gatunków gołąbków, to "zwątpiłem w sens życia" przy tym rodzaju ;-D
Dla przykładu ;-)
(wypowiedź edytowana przez bogdan 17.czerwca.2012)
I tu chyba "pies pogrzebany". Nic nie mogłem dopasować bo jak widać gatunek cholernie zmienny. U mnie tak jak widać na fotkach są owocniki bardzo jasne (wyblakłe), a w naturze spotkałem jeszcze jaśniejsze, no i oczywiście te ciemniej zabarwione. Według zamieszczonego przez Bogdana opisu jak i również wg. A. Skirgiełlo, można by przypuszczać, że mamy tu do czynienia z kilkoma formami tego gatunku. Te owocniki jasno zabarwione to prawdopodobnie forma decolorata która rośnie w sąsiedztwie drzew liściastych, między innymi brzóz. Pozostałe cechy makro uwzględniając zmienność gatunku, pasują jak najbardziej.
No cóż Bogdanie, Rusulla na pewno nie należy do łatwych rodzai, ale żeby od razu "zwątpić w sens życia". Na pewno nie uda nam się poznać wszystkich ale przynajmniej warto spróbować zapoznać się z tymi najbardziej pospolitymi.
Sorki, zapomniałem podziękować za zainteresowanie tematem. Dzięki, wielkie dzięki:-)))
Jak znajdę czas to "podskoczę" w teren zebrać świeże owocniki i sprawdzić mikro cechy. Ten co miałem, zanim zrobił się wysyp to "robale" praktycznie rozniosły na strzępki. Pomimo przelotnych deszczów, w lesie stosunkowo sucho i takie są tego skutki:-)
(wypowiedź edytowana przez mirek63 18.czerwca.2012)