Rhodocybe jest pełno. Zbieram masowo.
Okazuje się, że ta gąska łąkowa, o której pisałam rok, czy dwa lata temu, to właśnie ten grzyb.
Okazało się to, gdy zaczęłam moją Rhodocybe marynować. To to samo.
Mamy zatem pierwszą regionalną nazwę tego grzyba, który "nie istnieje".